38,910 tys. nietoperzy zimuje w podziemiach Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego (MRU).
To rekordowy wynik w historii monitoringu ich liczebności, prowadzonego w tym miejscu od 1999 r. przez naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Liczenie nietoperzy w tym największym z polskich zimowisk nietoperzy, a zarazem jednym z największych w tej części Europy odbyło się w sobotę dziewiąty raz. Zawsze jest realizowane w drugi weekend stycznia.
W akcji wzięło udział 70 osób. Wśród nich byli chiropterolodzy z 12 krajów. Podzieleni na grupy dokładnie sprawdzali zakamarki poziemnych fortyfikacji, a w piątek również naziemne obiekty MRU.
Po wstępnym zliczeniu zebranych danych okazało się, że w tym sezonie zimuje tam 38,910 tys. nietoperzy dziewięciu gatunków. To o prawie 3 tys. więcej niż przed rokiem - poinformował w niedzielę PAP dr Tomasz Kokurewicz z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
"Ten znaczący wzrost jest spowodowany głównie wzrostem liczebności nocka dużego, który jest gatunkiem ciepłolubnym i preferuje w okresie zimowym temperaturę od 7 do 9 stopni Celsjusza. Podziemia przez globalne ocieplenie mają teraz taką temperaturę. Kiedyś nie miały, były znacznie zimniejsze. Dlatego też nocków dużych przybywa" - powiedział Kokurewicz.
W jego ocenie rosnąca liczba nietoperzy w MRU jest potwierdzeniem dobrych warunków środowiskowych panujących w woj. lubuskiego. Większość gatunków zimujących w MRU jest związana z lasami i z wodami, a tych w regionie nie brakuje.
"Owady występujące w lasach i nad wodą są główną bazą pokarmową nietoperzy na tym obszarze. Podobnie jak w minionych latach liczenie wykazało, że dominują nocki duże i rude oraz nocki Natterera. Z kolei najrzadsze z gatunków to nocki Bechsteina i nocki łydkowłose" - dodał Kokurewicz.
Liczenia nietoperzy w MRU odbywają się od 1999 r. Mają na celu nie tylko badanie biologii tych latających ssaków, ale również ich ochronę. Nadzór nad tymi działaniami sprawuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim.
Polska ma obowiązek składania Komisji Europejskiej co pięć lat raportu o stanie cennych przyrodniczo siedlisk i gatunków objętych ochroną w ramach obszarów Natura 2000, a do takich należy kompleks MRU. Jego większa część ma również status rezerwatu przyrody.
Na podziemną część MRU składa się system korytarzy, tunelów i komór (o łącznej długości 32 km) oraz naziemnych bunkrów. Kompleks zbudowali Niemcy w latach 30. XX wieku i w czasie II wojny światowej. (PAP)
Autor: Marcin Rynkiewicz
mmd/ joz/
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.