W Meksyku zorganizowano krajowe spotkanie poświęcone zmianom klimatycznym. Wzięło w nim udział ponad 200 osób zaangażowanych w duszpasterstwo społeczne.
Uczestnicy spotkania uznali, że Kościół w Meksyku troszcząc się o sprawy społeczne powinien w szczególny sposób wziąć pod uwagę ochronę przyrody w kontekście promowania rozwoju ludzkiego. W komunikacie końcowym stwierdzono, że w poszukiwaniu dróg postępu ludzkości popełniono rażące błędy, nie zwracając uwagi na ochronę stworzenia, a popierając „udawany rozwój”, który prowadzi donikąd. Stąd przypomnienie zasad dobra wspólnego i powszechnego przeznaczenia dóbr, którymi objąć należy także naturę.
W dokumencie zwraca się uwagę na bezradność, jaka towarzyszy ludziom wobec takich żywiołów, jak huragany czy susza, które najczęściej kojarzone są w Meksyku ze zmianami klimatycznymi. Powinno to rodzić pokorę, ale nie bierność czy mentalność katastroficzną przepełnioną lękiem. Meksykański Kościół apeluje o przeciwdziałanie skutkom zmian klimatycznych, ale też o działania zapobiegawcze i naprawcze. „Przyroda nie jest naszym wrogiem i nieprawda, że nigdy nie przebacza – piszą uczestnicy spotkania duszpasterstwa społecznego. – To my ludzie, deformując nasze sumienia, zaburzyliśmy pierwotną harmonię między człowiekiem a środowiskiem”. Aby ją przywrócić, należy przemyśleć kwestię pożytkowania energii i wyznaczyć nowe modele rozwoju w oparciu o takie wartości, jak sprawiedliwość, prawda i miłość.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.