Narodowa Komisja Zdrowia poinformowała w poniedziałek o 409 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w Chinach i 150 zgonach, co podnosi bilans ofiar śmiertelnych do 2592 i liczbę zarejestrowanych zakażeń do 77 150 przypadków.
O ile liczba nowych zakażeń jest niższa od tej odnotowanej w sobotę - w niedzielę rano informowano bowiem o 648 przypadkach zakażeń w ciągu doby, o tyle liczba zgonów jest znacznie wyższa. W sobotę z powodu powikłań wywołanych ostrą niewydolnością układu oddechowego zmarło w Chinach 97 osób, w niedzielę natomiast - 150 osób. Z chińskich szpitali wypisano w ciągu ostatniej doby 1846 osób.
Do poniedziałku rano w Chinach kontynentalnych wykryto niemal 78 tys. przypadków Covid-19, z czego prawie 24 734 osoby wypisano już ze szpitali. Większość zakażeń i zgonów odnotowano w prowincji Hubei w środkowych Chinach. Poza Chinami kontynentalnymi zmarło dotąd 28 osób.
Epidemia rozprzestrzeniła się na 25 krajów i terytoriów na całym świecie, w tym na kilka europejskich, m.in. Włochy, Niemcy, Francję i Finlandię, a także USA. Poza Chinami kontynentalnymi odnotowano dotąd 26 zgonów - 8 w Iranie, 7 w Korei Płd., 3 w Japonii i 3 we Włoszech, 2 w Hongkongu, po jednym na Filipinach, na Tajwanie, i we Francji.
Po Chinach krajem, gdzie wirus najszybciej się rozprzestrzenia, jest Korea Południowa. Do 763 wzrosła tam liczba zakażonych koronawirusem wywołującym ostre zapalenie płuc Covid-19 - podało w poniedziałek Centrum Kontroli Zachorowań i Prewencji w Seulu. W niedzielę odnotowano 161 przypadków nowych zakażeń. Z powodu koronawirusa zmarło tam już 7 osób.
Koronawirus, który wykryto w grudniu w mieście Wuhan - stolicy prowincji Hubei w Chinach, może wywoływać groźne dla życia ostre zapalenie płuc Covid-19.
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.