WHO przestrzegała, że wiosenne ocieplenie nie wyeliminuje wirusa.
Wpływ pogody na zaraźliwość nowego koronawirusa nie został potwierdzony - powiedział wicedyrektor wydziału chorób zakaźnych akademickiego szpitala Xiehe w Pekinie Cao Wei. WHO przestrzegała, że wiosenne ocieplenie nie wyeliminuje wirusa.
Według hongkońskiego dziennika "South China Morning Post" rządy wielu państw świata liczą, że zdolność do przenoszenia się patogenu spadnie wraz z wiosennym ociepleniem na półkuli północnej. Jedno z badań chińskich naukowców sugerowało, że w temperaturach powyżej 9 stopni Celsjusza wirus może szerzyć się wolniej.
Twierdzenie, że koronawirus zniknie wiosną, niczym grypa sezonowa, to jednak "złudna nadzieja" i nie ma dowodów, by tak miało się stać - przestrzegał z kolei ekspert Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Mike Ryan.
Naukowcy z Uniwersytetu Sun Yat-sena w Kantonie na południu Chin ocenili w lutym, że "temperatura może w istotny sposób wpływać na rozprzestrzenianie się Covid-19". Po zestawieniu danych meteorologicznych i epidemiologicznych z Chin i innych krajów doszli do wniosku, że liczba zakażeń rosła wraz ze wzrostem temperatury do 8,72 stopnia Celsjusza, a następnie spadała. W momencie publikacji tych ustaleń nie były one jeszcze zweryfikowane przez społeczność naukową.
Inna grupa naukowców zauważyła jednak, że wirus przenosił się z człowieka na człowieka zarówno w zimnych i suchych prowincjach ChRL, jak i w regionach subtropikalnych i tropikalnych, w tym w chińskim regionie Kuangsi czy w Singapurze.
"Sama pogoda, wzrost temperatury i wilgotności z nadejściem na półkuli północnej wiosennych i letnich miesięcy niekoniecznie doprowadzi do spadku liczby (zakażeń) bez zastosowania szerokich środków zdrowia publicznego" - ocenili w lutym ci badacze. Również ich ustalenia nie zostały dotąd naukowo zweryfikowane.
Cyfryzacja może się stać fałszywym bogiem, który dyktuje ludziom, co powinni myśleć i robić.
W ludzkim wykonaniu utworu muzycznego urzeka nas właśnie to, co nie jest "komputerowe".
Negatywne następstwa nie są tak powszechne ani tak poważne, jak sądzono.
Ślady tej ludności odnajdują w Jaskini pod Huczawą polscy archeolodzy.
System rakietowy SLS i kapsuła Orion, które zabiorą załogę w kosmos, są już prawie gotowe.
Czyli skąd rośliny na całym kontynencie wiedzą, czy dany rok będzie nasienny czy nie?
Chińscy naukowcy odkryli mech, który może znieść warunki typowe dla Marsa.