We Włoszech w ciągu ostatniej doby zmarło 570 osób zakażonych koronawirusem - podała w piątek na codziennej konferencji prasowej Obrona Cywilna. Łączna liczba zmarłych od początku epidemii wzrosła do 18 849.
Dzienna liczba zgonów spada - wynika z przedstawionej statystyki. Eksperci mówią o poprawie sytuacji epidemicznej i spadku krzywej.
Od czwartku liczba nowych przypadków zakażeń wzrosła o prawie 1400. Obecnie koronawirusa ma ponad 98 tys. osób. Od początku kryzysu zaraziło się we Włoszech 147 tys. osób.
Wyleczono już blisko 30,5 tys. osób. Przybyło ich prawie 2 tys. jednego dnia.
Coraz mniej chorych trafia do szpitali, w tym na oddziały intensywnej terapii.
Stale poprawia się sytuacja w Lombardii na północy, czyli epicentrum epidemii. Odnotowano tam kolejnych 216 zgonów, podczas gdy dzień wcześniej było ich 300. Spada też liczba hospitalizowanych.
Według danych krajowego Instytutu Zdrowia, 63 proc. zmarłych w kraju miało co najmniej trzy współistniejące choroby.
Mają posiadać cechy prehistorycznego, wymarłego ponad 10 tysięcy lat temu gatunku, wilka strasznego.
Pozwala przewidzieć zwiększone ryzyko śmiertelności i incydentów sercowo-naczyniowych.
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Dokumnent wskazuje m.in na wyzwania wynikające ze skutków innowacji.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.