Ministerstwo Zdrowia poinformowało we wtorek o 316 nowych potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce i o śmierci 34 osób. Łącznie zakażenie wykryto dotąd u 12 218 osób, z których 596 zmarło.
Ministerstwo Zdrowia w porannym komunikacie podało informacje o wykryciu 187 nowych przypadkach i 8 ofiarach śmiertelnych, po południu o kolejnych 129 zakażeniach i 26 osobach zmarłych. Łącznie we wtorek przybyło 316 chorych, a 34 osoby zmarły.
Natomiast w poniedziałek dzienny bilans mówił o 285 nowych chorych i 27 zmarłych osobach, w niedzielę o 344 nowych chorych i 11 ofiarach śmiertelnych. W sobotę odnotowano 381 przypadków choroby i 30 zgonów.
Zgony odnotowano w poniedziałek w Starachowicach, Łańcucie, Kędzierzynie-Koźlu, Raciborzu, Bytomiu, Zgierzu, Radomsku, Gdańsku, Grudziądzu, Kozienicach, Warszawie, Radomiu, Wrocławiu, Obornikach Śląskich, Wolicy, Poznaniu oraz Kędzierzynie Koźlu (zmarły tam mężczyzna to mieszkaniec woj. dolnośląskiego).
Jak podał resort najmłodszą śmiertelną ofiarą tego dnia była 42-letnia kobieta, która zmarła w Raciborzu, najstarszą 98-letnia kobieta zmarła w Starachowicach.
Najwięcej zakażeń potwierdzono dotąd w województwach mazowieckim – 2 391, śląskim – 2 023 oraz dolnośląskim – 1 461. Najmniej przypadków odnotowano w województwach lubuskim – 87 oraz warmińsko-mazurskim – 146. Najwięcej przypadków śmiertelnych odnotowano w województwie mazowieckim – 198, żadnego w województwie lubuskim.
Równocześnie Ministerstwo Zdrowia podało, że w związku z koronawirusem hospitalizowane są obecnie 2 934 osoby, kwarantanną objęte są 82 tys. 643 osoby, a nadzorem epidemiologicznym 18 tys. 394. Wyzdrowiało dotychczas 2 655 osób. W ciągu ostatniej doby wykonano ponad 12,8 tys. testów.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.