Po raz szósty w ostatnich 12 dniach we Francji stwierdzono ponad 10 tys. zakażeń koronawirusem w ciągu doby. Ministerstwo zdrowia tego kraju poinformowało we wtorek o 10 008 nowych infekcjach.
To niemal dwukrotny wzrost dobowych zakażeń w porównaniu z poniedziałkiem, gdy resort informował o 5298 nowych przypadkach.
W sumie we Francji od początku pandemii koronawirusem zakaziło się 468 069 osób. W ciągu minionej doby zmarło 78 osób, tym samym liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 31 416.
Średnia krocząca zgonów z ostatnich siedmiu dni wynosi obecnie 60 dziennie.
Od wtorku w Lyonie nałożone są surowsze ograniczenia, aby przeciwdziałać gwałtownemu wzrostowi liczby nowych zakażeń koronawirusem i wzrostowi liczby przyjęć na intensywną opiekę medyczną.
Wcześniej podobne restrykcje nałożono w Marsylii, Bordeaux i Nicei w sytuacji, gdy koronawirus odradza się w całym kraju, a system przeprowadzania testów nie nadąża w związku z dużym popytem na te badania.
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Dokumnent wskazuje m.in na wyzwania wynikające ze skutków innowacji.
Zwłaszcza niebezpieczne są matki, które bronią swojego potomstwa.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.