Amerykański koncern Johnson & Johnson rozpoczął w poniedziałek nowe, prowadzone na szeroką skalę badania kliniczne nad projektem szczepionki przeciw Covid-19. Testy mają zbadać potencjalne dodatkowe korzyści z dwudawkowego schematu podawania szczepionki.
"Badanie oceni skuteczność testowanej szczepionki po podaniu pierwszej i drugiej dawki, by ocenić ochronę przed wirusem i potencjalne dodatkowe korzyści dla okresu ochrony po podaniu drugiej dawki" - napisano w oświadczeniu firmy.
Wstępna ocena już prowadzonych badań klinicznych szczepionki od Johnson & Johnson jest pozytywna i wykazała, że pojedyncza dawka substancji wywołuje silną odpowiedź immunologiczną i jest ogólnie dobrze tolerowana - przypomina agencja Reutera.
W nowym badaniu weźmie udział do 30 tys. osób i będzie ono prowadzone równolegle z już toczącymi się od września testami nad szczepieniem pojedynczą dawką, w które zaangażowanych jest 60 tys. ochotników.
Uczestnikom nowych testów zostaną podane dwie dawki projektowanej szczepionki znanej jako Ad26.COV2.S lub placebo w odstępie 57 dni. Rekrutacja ochotników ma zakończyć się w marcu 2021 r., a samo badanie potrwa rok. W Wielkiej Brytanii w próbach klinicznych ma wziąć udział 6 tys. osób, będą one prowadzone także w USA, Kolumbii, Francji, Niemczech, Hiszpanii, RPA i na Filipinach.
"To naprawdę ważne, byśmy kontynuowali badania nad wieloma projektami szczepionek od różnych producentów, a następnie byli w stanie zapewnić dostawy zarówno dla Wielkiej Brytanii, jak i ludzi na całym świecie" - powiedział prof. Saul Faust, który jest współodpowiedzialny za testy w Wielkiej Brytanii.
W zeszłym tygodniu ogłoszono, że konkurencyjny projekt szczepionki opracowywany przez koncern Pfizer i niemiecką firmę biotechnologiczną BioNtech jest skuteczny w ponad 90 proc. po zbadaniu go na ponad 40 tys. osób. Ta wiadomość zwiększyła nadzieję na szybkie wprowadzenie do użycia szczepionki, która mogłaby powstrzymać kolejne fale pandemii koronawirusa - pisze Reuters.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.