Jednodawkowa szczepionka przeciwko COVID-19 amerykańskiej firmy Johnson&Johnson może być skuteczne nawet w 100 proc. - wykazały wstępne badania kliniczne.
Z obserwacji 805 osób wynika, że szczepionka podawana w jednej dawce po 29 dniach od podania jest skuteczna w 90 proc., a po 57 dniach - nawet w 100 proc. - informuje "New England Journal of Medicine". Działania niepożądane po szczepieniu, takie jak gorączka, bóle mięśni oraz ból w miejscu ukłucia szybko znikają - zapewniają autorzy badań.
Są to jednak wstępne wyniki badań, te przeprowadzone na większej grupie ochotników mają zostać opublikowane w lutym 2021 r. Będą one podstawą do ewentualnej rejestracji tego preparatu. Szanse na uzyskanie dobrych efektów "są bardzo duże" - powiedział Reutersowi Paul Stoffels, dyrektor ds. naukowych Johnson&Johnson.
Szczepionka amerykańskiej firmy ma tę zaletę, że nie musi być przechowywana w niskiej temperaturze, tak jak preparaty Moderny oraz Pfizera i BioNTech. Koncern Johnson&Johnson twierdzi, że będzie w stanie dostarczyć kilkaset tysięcy dawek swej szczelinki jeszcze w pierwszej połowie roku, a do końca 2021 r - około 1 mln.
Zwłaszcza niebezpieczne są matki, które bronią swojego potomstwa.
Z ośrodka kosmicznego NASA na Florydzie wystartowała w poniedziałek rakieta SpaceX Falcon 9.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.