Formularz kwalifikacyjny, wypełniany przed szczepieniem, został dostosowany do ewentualnego ryzyka. Jeśli dana osoba nie zostanie zakwalifikowana do szczepienia, wówczas będzie mogła zapisać się na szczepienie innym preparatem - powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister na konferencji prasowej był pytany, czy - w związku z doniesieniami o możliwych skutkach ubocznych niektórych szczepionek - lekarze mogą decydować o tym, jakim preparatem dana osoba powinna być zaszczepiona.
Niedzielski przypomniał, że Europejska Agencja Leków cały czas podkreśla przewagę korzyści nad ryzykiem stosowania szczepionki AstraZeneca.
"Dostosowaliśmy do tego ryzyka formularz kwalifikacyjny, w którym jest wyraźne wskazanie, że jeżeli mamy do czynienia z ryzykiem zakrzepicy, czyli że takie epizody wcześniej się zdarzały, czy z chorobą związaną z małopłytkowością, to takie osoby muszą przejść pogłębioną rozmowę" - powiedział minister. Dodał, że jeśli w efekcie takiej konsultacji dana osoba nie zostanie zakwalifikowana do szczepienia, wówczas będzie mogła zapisać się na szczepienie innym preparatem.
"Generalnie lekarze mają takie prawo, ale muszą to robić w ramach obowiązujących przepisów" - zaznaczył.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.