Formularz kwalifikacyjny, wypełniany przed szczepieniem, został dostosowany do ewentualnego ryzyka. Jeśli dana osoba nie zostanie zakwalifikowana do szczepienia, wówczas będzie mogła zapisać się na szczepienie innym preparatem - powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister na konferencji prasowej był pytany, czy - w związku z doniesieniami o możliwych skutkach ubocznych niektórych szczepionek - lekarze mogą decydować o tym, jakim preparatem dana osoba powinna być zaszczepiona.
Niedzielski przypomniał, że Europejska Agencja Leków cały czas podkreśla przewagę korzyści nad ryzykiem stosowania szczepionki AstraZeneca.
"Dostosowaliśmy do tego ryzyka formularz kwalifikacyjny, w którym jest wyraźne wskazanie, że jeżeli mamy do czynienia z ryzykiem zakrzepicy, czyli że takie epizody wcześniej się zdarzały, czy z chorobą związaną z małopłytkowością, to takie osoby muszą przejść pogłębioną rozmowę" - powiedział minister. Dodał, że jeśli w efekcie takiej konsultacji dana osoba nie zostanie zakwalifikowana do szczepienia, wówczas będzie mogła zapisać się na szczepienie innym preparatem.
"Generalnie lekarze mają takie prawo, ale muszą to robić w ramach obowiązujących przepisów" - zaznaczył.
Ok. 2,1 mln. nigeryjskich dzieci nie otrzymało ani jednej rutynowej dawki szczepień ochronnych.
13 proc. przypadków Alzheimera można przypisać brakowi aktywności fizycznej.
Setki gatunków płazów znajdą się poza tolerowanym przez nie zakresem temperatur
Kurczaka w kawałkach, o teksturze mięsa, można hodować w laboratorium
Jedno mrugnięcie to dla nich 20 metrów, na których wiele może się wydarzyć.
Istotny jest zarówno rodzaj utworów, jak i poziom decybeli w kabinie pojazdu.