Przebywającemu od lutego br. na powierzchni Marsa łazikowi Perseverance (Wytrwałość) nie udała się pierwsza próba pobrania próbki gruntu Czerwonej Planety - poinformowała w piątek agencja kosmiczna NASA.
Agencja przekazała wcześniej zdjęcia, na których widać niewielkie wybrzuszenie marsjańskiej skały z wywierconą przez wiertło łazika dziurą w środku. "Pobieranie próbki rozpoczęte!" - ogłosił na Twitterze Thomas Zurbuchen, dyrektor naukowy NASA. Jednak dane przesłane później przez łazika na Ziemię nie potwierdziły aby jakakolwiek próbka została pobrana i umieszczona w specjalnym hermetycznym pojemniku.
"To nie był rezultat, na jaki liczyliśmy, ale z takim ryzykiem zawsze należy się liczyć podczas bezprecedensowej eksploracji" - przyznał później Zurbuchen. Dodał, że jest przekonany, iż kolejna próba będzie pomyślna.
Celem pobierania i późniejszej analizy próbek jest poszukiwanie śladów życia, które mogło kiedyś istnieć na Marsie, być może w formie mikroorganizmów.
Perseverance, który jest wielkości dużego samochodu, wylądował 18 lutego br. w kraterze Jezero. Jak przypuszczają naukowcy był on, jak sugeruje zresztą jego nazwa, głębokim jeziorem ok. 3,5 mld lat temu. Na Marsie istniały wówczas prawdopodobnie warunki sprzyjające życiu.
NASA planuje wysłanie w latach 30. misji na Marsa w celu pobrania próbek pozostawionych przez łazika i ich późniejszą analizę na Ziemi.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.