Firma Boeing wystrzeliła w czwartek wieczorem czasu miejscowego nową kapsułę CST-100 Starliner w bezzałogowym próbnym locie na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Wyniosła ją rakieta Atlas V spółki Boeing-Lockheed Martin United Launch Alliance (ULA).
"Starliner jest na orbicie, kieruje się w stronę ISS" - poinformował komentator Boeinga Josh Barrett podczas transmisji internetowej NASA z Przylądka Canaveral na Florydzie.
Według planu w piątek wieczorem Starliner ma dotrzeć do ISS krążącej około 400 km nad Ziemią. Będzie tam od czterech do pięciu dni, po czym powróci na Ziemię. Lądowanie odbędzie się na na pustynnym terenie White Sands w stanie Nowy Meksyk.
W kapsule jest urządzenie służące do zbierania danych o warunkach panujących w kabinie podczas podróży, a także ok. 250 kg zaopatrzenia dla załogi stacji kosmicznej - trzech astronautów NASA, astronauty Europejskiej Agencji Kosmicznej z Włoch i trzech rosyjskich kosmonautów.
Reuters przypomniał, że podczas poprzedniego lotu testowego Starlinera pod koniec 2019 roku, kiedy kapsuła osiągnęła orbitę, błąd w oprogramowaniu skutecznie uniemożliwił statkowi kosmicznemu dotarcie do stacji kosmicznej.
Zobacz film Tomasza Rożka o aktualnych kłopotach Międzynarodowej Stacji Kosmicznej:
Ekspert o Starship: loty, podczas których nie wszystko się udaje, są często cenniejsze niż sukcesy
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.