Watykańskie Obserwatorium Astronomiczne nie ustaje w swoich różnorodnych pracach. Zakończenie procesu nazywania 4 asteroid na cześć papieża Grzegorza XIII i trzech jezuitów (w tym Polaka – pracującego w tej instytucji o. Roberta Janusza) to tylko jeden z małych elementów działalności – wskazuje br. Guy Consolmagno. Amerykanin podkreśla, że nauka składa się z wielu małych kroków.
Jak zauważa Dyrektor Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego, każdy zatrudniony w tej instytucji wykonuje do pewnego stopnia pracę właściwą tylko jemu. Cały ów wysiłek dopiero po czasie przybiera konkretne kształty – mówi br. Consolmagno.
„Nauka to nie odkrycia. Nauka, tak samo jak religia, nie zasadza się na fantastycznym jednym spotkaniu z Bogiem, ale dzień po dniu postępujemy w niej naprzód razem ze Stworzycielem – wskazuje w wywiadzie dla Radia Watykańskiego br. Consolmagno. – Więc z naszej strony doświadczamy wielu malutkich nowości każdego dnia. A potem wreszcie jest tego dosyć, aby dokonać publikacji. I moja ostatnia publikacja dotyczy meteorytów, które odpadły z Księżyca. Można wymierzyć poszczególne charakterystyki owych meteorytów. Ciekawe byłoby, gdyby się udało dostać na biegun południowy Księżyca, gdzie istnieją cząsteczki wody. Może w przyszłości nasza praca okaże się pożyteczna dla zainteresowanych południowym biegunem Księżyca.“
Obserwacja tych miejsc jest wyjątkowo trudna z powodu gęstych chmur pyłu i gazu.
Astronomiczna jesień przychodzi w różnych dniach między 21 a 24 września i o różnych godzinach.
Tak wynika z analizy obejmującej dane ponad 4 mln dorosłych osób z Europy i USA.
Niektóre rodzaje czarnych dziur mogą wybuchać na koniec swojego istnienia.
Istotna jest szybka diagnoza, a co za tym idzie świadomość objawów sepsy.
Liczący 3 tys. lat artefakt zaginął z Muzeum Egipskiego w Kairze.
Czyli skąd rośliny na całym kontynencie wiedzą, czy dany rok będzie nasienny czy nie?
Chińscy naukowcy odkryli mech, który może znieść warunki typowe dla Marsa.