Czas na grzyby. O czym warto pamiętać, zanim pójdziemy do lasu

Zbierać do koszyka czy do reklamówki? Ścinać czy wykręcać? Jak odróżnić grzyby jadalne od trujących?.

Każdego roku tłumy Polaków przeczesują lasy w poszukiwaniu grzybów. Jedni robią to dlatego, że lubią jeść grzyby, inni dlatego, że lubią je zbierać, mimo że rzadko je przyrządzają. W okresie pojawu, bo tak fachowo określa się wysyp grzybów, czyli owocników grzybni, potrafimy niemal z pierwszymi promieniami słońca wchodzić do lasu. Prawidłowo, bo znalezione o tej porze grzyby są zdrowe i jędrne. – Jest tak dlatego, że o brzasku słońca muchówki zaczynają składać jaja i jeśli na grzyby pójdziemy po południu, to zaatakują je robaki. Z samego rana grzyb będzie jeszcze zdrowy, w ciągu dnia wysycha i zaatakowany robaczywieje – tłumaczy Justyn Kołek, grzyboznawca z Międzybrodzia Bialskiego, współautor książki „Grzybownik”. Twierdzi, że grzyb do wzrostu potrzebuje ciszy i spokoju. Nie lubi wiatru i deszczu, ani gdy smaga go zimno. Dlatego wyhamowuje w czasie dnia, ale podczas spokojnej nocy nabiera kształtów, by z maleńkiego grzybka, nadającego się do zaprawy np. w zalewie octowej, stać się dojrzałym osobnikiem, którego chętnie ususzymy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg