Archeolodzy odkopali pozostałości po antycznej katedrze w Ostii, portowym mieście Rzymu.
To tam modlił się św. Augustyn i jego matka św. Monika. Bazylikę ufundował cesarz Konstantyn. Ma obszerne atrium i baptysterium. Składa się z trzech naw i liczy 80 metrów długości. Dzięki temu odkryciu, poznaliśmy, jak miała wyglądać standardowa świątynia chrześcijańska – mówi Norbert Zimmermann, który kierował wykopaliskami.
Katedra znajdowała się na peryferiach Ostia Antica, czyli ogromnego kompleksu archeologicznego, który został odkopany podczas II wojny światowej i udostępniony zwiedzającym. Pozostałości po dawnej świątyni pokrywają pola uprawne. Zostały one zlokalizowane już pod koniec ubiegłego wieku na podstawie zdjęć lotniczych. Jednak dopiero teraz przystąpiono do badań. Po pięciu tygodniach wykopalisk udało się odsłonić absydalną część bazyliki.
Wykopaliska trwały pięć tygodni i miały charakter czysto naukowy. Na razie nie przewiduje się wykorzystania antycznej katedry w Ostii dla celów muzealnych. Dlatego już niebawem fundamenty starożytnej świątyni zostaną ponownie zakopane. W przyszłych latach przewiduje się wykopaliska w pozostałych częściach świątyni.
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.