Wysokie temperatury powodują, iż rośliny emitują więcej związków, które mogą przyczyniać się do powstawania szkodliwego ozonu i zanieczyszczeń powietrza PM2.5. - wynika z badania opublikowanego w "Science".
Zanieczyszczenie powietrza w Los Angeles (USA) wynika głównie z ruchu drogowego i działalności człowieka, ale jest potęgowane przez roślinność miejską, która w odpowiedzi na rosnące temperatury i suszę wydziela chemikalia - ustalił międzynarodowy zespół naukowców. Od kwitnących drzew jacaranda po pachnące eukaliptusy, wiele roślin emituje związki terpenoidowe. Na wiele roślin działają one jako sygnały chemiczne i mogą pełnić funkcję antyoksydantów. Jednak w atmosferze takie lotne związki organiczne (VOC) reagują z innymi zanieczyszczeniami, tworząc szkodliwy ozon i cząsteczki PM2.5.
W miejscach, gdzie emisje zanieczyszczeń pochodzenia ludzkiego zmalały dzięki eliminacji pojazdów spalinowych i produkcji energii, emisje pochodzące z roślin zaczęły odgrywać większą rolę. Jednak ciągle naukowcy mają problem z ustaleniem, jak duża jest ta rola.
Badacze zmierzyli emisje VOC w Los Angeles przy użyciu spektrometru masowego na pokładzie samolotu. Spektrometr był w stanie zidentyfikować stężenie ponad 400 rodzajów VOC w powietrzu. Równoczesne trójwymiarowe pomiary prędkości wiatru pozwoliły wskazać molekuły unoszące się z miasta.
Badacze odkryli, że terpenoidy dominowały w emisjach VOC w wielu częściach miasta. Było to szczególnie widoczne w miejscach z największą ilością roślinności oraz w najgorętsze dni. Gdy temperatury przekraczały 30 st. C, terpenoidy dominowały pod kątem składu zanieczyszczeń powietrza nawet w centrum miasta, gdzie jest mniej roślin i więcej ludzi.
"Dlaczego rośliny emitują więcej terpenoidów w wyższych temperaturach, pozostaje niejasne, ale może to być odpowiedź na stres cieplny lub wodny" - powiedziała Eva Pfannerstill z Forschungszentrum Jlich, instytutu badawczego w Niemczech, cytowana przez "New Scientist". Dodała, że prawdopodobnie z powodu wyższego wskaźnika parowania, wyższe temperatury zwiększały także emisje VOC, które stworzył człowiek (chodzi o benzynę, farby, a nawet pachnące produkty do pielęgnacji osobistej, takie jak dezodoranty i lakiery do włosów).
Zaobserwowane powiązanie między ciepłem a emisjami wskazuje także na sposób, w jaki zmiany klimatyczne mogą wpłynąć na zwiększenie zanieczyszczenia powietrza. Badacze przypuszczają, że w Los Angeles wpływ VOC na tworzenie się ozonu może się podwoić, jeśli nastąpi ocieplenie o 3 st. C, prognozowane dla miasta w perspektywie do połowy wieku. Jednocześnie wpływ na zanieczyszczenie PM2.5 może wzrosnąć o 40 proc. - przewidują naukowcy.
"Posiadanie tych bezpośrednich obserwacji jest kluczowe do budowania odpowiednich modeli, aby przewidzieć, co się stanie z zanieczyszczeniem powietrza jutro lub za kilka lat" - powiedział Matthew Coggon z US National Oceanic and Atmospheric Administration, cytowany przez "New Scientist". Uważa on, że wzrastające emisje pochodzące z roślin wskazują, jak ważna jest redukcja zanieczyszczenia powietrza, którego źródłem jest człowiek (chodzi np. o tlenki azotu pochodzące ze spalania paliw kopalnych).
Naukowcy podkreślają, że zgodnie z uzyskanymi wynikami badań niezwykle istotny staje się dobór gatunków roślin, którymi zazieleniane są miasta w dobie zmian klimatycznych.
Więcej informacji w materiale źródłowym: https://www.science.org/doi/10.1126/science.adg8204
Autorka: Urszula Kaczorowska
Cyfryzacja może się stać fałszywym bogiem, który dyktuje ludziom, co powinni myśleć i robić.
W ludzkim wykonaniu utworu muzycznego urzeka nas właśnie to, co nie jest "komputerowe".
Ślady tej ludności odnajdują w Jaskini pod Huczawą polscy archeolodzy.
System rakietowy SLS i kapsuła Orion, które zabiorą załogę w kosmos, są już prawie gotowe.
Obserwacja tych miejsc jest wyjątkowo trudna z powodu gęstych chmur pyłu i gazu.
Odkrycie pokazuje, że BMI nie jest i nie powinien być jedynym wskaźnikiem stanu zdrowia.
Czyli skąd rośliny na całym kontynencie wiedzą, czy dany rok będzie nasienny czy nie?
Chińscy naukowcy odkryli mech, który może znieść warunki typowe dla Marsa.