Paździerze konopne są świetnym materiałem na biomasę - przy ich spalaniu powstaje więcej energii niż przy spalaniu drewna. Właściwości polskich odmian konopi zachwalał na konferencji prasowej w Sejmie prof. Grzegorz Spychalski.
Spotkanie z prof. Spychalskim, dyrektorem Instytutu Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich (IWNiRZ) w Poznaniu zorganizował minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki, w ramach spotkań prezentujących poszczególne dziedziny rolnictwa.
Szef IWNiRZ zadeklarował, że jego instytutowi zależy, by "odhaszyszyć konopie". Rośliny te sławę zawdzięczają przede wszystkim narkotyzującym właściwościom konopi indyjskich. Tymczasem dozwolone prawnie, polskie odmiany konopi włóknistych (które mogą zawierać najwyżej 0,2 proc. psychoaktywnej substancji THC) również zasługują na uwagę - mogą znaleźć zastosowanie w budownictwie, ekologii czy energetyce.
W IWNiRZ prowadzone są badania nad wykorzystaniem konopi do produkcji biomasy.
"Okazuje się, że paździerze konopne mają najwyższą z podstawowych produktów rolniczych wydajność energetyczną. Z jednego hektara uprawy konopi można uzyskać do 15 ton suchej masy. To powoduje, że konopie stają się alternatywą dla wszelkich odnawialnych źródeł energii, nawet w stosunku do lasów" - powiedział w rozmowie z PAP specjalista. Dodał, że konopie mają również tendencję do dużego absorbowania dwutlenku węgla - 1 ha upraw tej rośliny w czasie wegetacji absorbuje z atmosfery ponad 2,5 tony CO2. Uprawy konopi do celów energetycznych miałoby więc także dobroczynny wpływ na przyrodę.
Naukowiec powiedział, że w badaniach przeprowadzonych przez jego instytut okazało się, że konopie mają bardzo dobre właściwości izolacyjne: nie przepuszczają ciepła, a jednocześnie - w przeciwieństwie do styropianu - są materiałem przenikalnym, a więc nie zamykają dostępu powietrza. Dzięki temu zredukowane będzie ryzyko pojawienia się grzybów czy zawilgoceń. Dlatego, zdaniem prof. Spychalskiego, paździerze konopne świetnie mogą się sprawdzić przy ocieplaniu budynków.
Poza tym IWNiRZ wykorzystuje konopie do produkcji mat dezynfekcyjnych, które wykładane są na ziemi np. w wypadku zagrożeń epidemiologicznych. Jak tłumaczył ekspert, dawniej do takich celów używało się trocin nasyconych odpowiednim środkiem.
Instytut ma też pomysł na wykorzystanie włókien konopi do produkcji środka ognioodpornego. Jak opisał prof. Spychalski, środek ten natryskuje się na materiały łatwopalne i w ten sposób zabezpiecza się je przed spaleniem. W dużej temperaturze środek ten pęcznieje i przez dłuższy czas chroni przed spaleniem. Wytrzymuje temperatury nawet do 800 st. C. Takim środkiem można spryskać np. drzwi czy materiały konstrukcyjne. Z biokompozytów przygotowywane są również ogniotrwałe wkładki, które można włożyć np. między skrzydła drzwi, a które przedłużają czas przedostawania się ognia przez przeszkodę.
IWNiRZ prowadzi również badania nad lnem, który może służyć nie tylko do produkcji oleju czy tkanin, ale również suplementów diety. Również i ta roślina włóknista jest wydajnym energetycznie materiałem na biomasę. Pojawiają się również opinie, że olej lniany może mieć działanie antynowotworowe.
IWNiRZ jest interdyscyplinarną jednostką badawczą, która powstała po połączeniu w 2009 roku Instytutu Włókien Naturalnych (IWN) oraz Instytut Roślin i Przetworów Zielarskich (IRiPZ). Placówka prowadzi działalność w dziedzinie pozyskiwania, przetwarzania i zastosowania roślin włókienniczych i zielarskich. Prowadzi badania m.in. z zakresu biologii molekularnej, inżynierii genetycznej, biotechnologii, nanotechnologii czy agrotechniki.
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.