Trzeba będzie to jeszcze dokładniej sprawdzić.
Korzystający z Teleskopu Webba naukowcy zbadali kilka obiektów planetarnych poruszających się swobodnie w kosmosie bez gwiazd. Analizy sugerują, że wokół takich obiektów mogą powstawać miniaturowe wersje układów planetarnych - informuje University of St Andrews w Wielkiej Brytanii.
Planety swobodne to określenie obiektów o masach planetarnych, które mkną przez przestrzeń kosmiczną bez towarzystwa swojej gwiazdy. Mogą to być planety wyrzucone z systemów planetarnych swoich gwiazd na skutek oddziaływań grawitacyjnych, albo obiekty, które uformowały się samodzielnie. Badania sugerują, że w tym drugim wariancie są to najmniej masywne obiekty formujące się w sposób podobny, jak gwiazdy, poprzez zapadanie się wielkich obłoków gazu.
Naukowcy z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Włoch, Irlandii i Portugalii, kierowani przez badaczy ze School of Physics and Astronomy na University of St Andrew, zaobserwowali przy pomocy Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba (JWST) osiem planet swobodnych od masach od 5 do 10 mas Jowisza.
Przeanalizowano szczegółowe obserwacje spektroskopowe. Wszystkie zbadane planety są bardzo młode, z wiekiem od jednego do pięciu milionów lat. Ich efektywne temperatury mieszczą się w przedziale od 1600 do 1900 K, a typy widmowe od M9.5 do L4.
W przypadku sześciu obiektów wykryto nadwyżkę emisji promieniowania podczerwonego, co sugeruje obecność pyłu w bezpośredniej bliskości. A to z kolei sugestia, że wokół tych planet mogą istnieć dyski.
Co więcej, znaleziono emisję od ziaren krzemianowych w dyskach - wyraźną oznakę wzrostu ziaren i krystalizacji, czyli typowych pierwszych etapów powstawania skalistych planet. Emisje tego typu znajdowano wcześniej w pobliżu gwiazd i brązowych karłów, natomiast niniejsze badania są pierwszą detekcją w przypadku obiektów o masach planetarnych.
We wcześniejszych badaniach, opublikowanych kilka miesięcy temu w "Monthly Notices of the Royal Astronomical Society" przez inny zespół naukowców, wykazano, że dyski wokół planet swobodnych są w stanie przetrwać kilka milionów lat, a to wystarczająco dużo czasu na powstanie planety (chociaż w tym przypadku trzeba by raczej mówić o księżycach).
Aleks Scholz z University of St Andrews, który kierował nowymi badaniami, wskazał że "systemy planetarne" wokół planet swobodnych mogą być jak miniaturowe układy słoneczne, przeskalowane w dół co najmniej sto razy w masie i rozmiarze.
Hipoteza czy takie systemy planetarne (księżycowe) faktycznie istnieją, wymaga dalszych badań.
Wyniki badań dostępne są w serwisie arXiv, a publikacja została zaakceptowana do druku w czasopiśmie "Astronomical Journal". Pierwszą autorką pracy jest Belinda Damian z University of St Andrews w Wielkiej Brytanii.
System rakietowy SLS i kapsuła Orion, które zabiorą załogę w kosmos, są już prawie gotowe.
Obserwacja tych miejsc jest wyjątkowo trudna z powodu gęstych chmur pyłu i gazu.
Odkrycie pokazuje, że BMI nie jest i nie powinien być jedynym wskaźnikiem stanu zdrowia.
Astronomiczna jesień przychodzi w różnych dniach między 21 a 24 września i o różnych godzinach.
Tak wynika z analizy obejmującej dane ponad 4 mln dorosłych osób z Europy i USA.
Czyli skąd rośliny na całym kontynencie wiedzą, czy dany rok będzie nasienny czy nie?
Chińscy naukowcy odkryli mech, który może znieść warunki typowe dla Marsa.