publikacja 17.10.2025 17:33
Do końca wieku, w związku z ociepleniem klimatu, na Saharze może padać nawet o 75 proc. więcej deszczu niż obecnie - twierdzą naukowcy. Zmiany dotkną miliardy ludzi, nie tylko w Afryce.
Sahara to jedno z najbardziej suchych miejsc na Ziemi - przypominają naukowcy z University of Illinois Chicago. Rocznie spada tam średnio niecałe 8 cm deszczu. To może się jednak zmienić - twierdzą autorzy badania opisanego na łamach magazynu "NPJ Climate and Atmospheric Science".
Naukowcy wykorzystali zestaw 40 modeli klimatycznych, aby przeprowadzić symulację letnich opadów w Afryce w drugiej połowie XXI wieku (2050-2099). Wyniki porównali z okresem od roku 1965 do 2014. Przeanalizowali wyniki modeli w dwóch scenariuszach klimatycznych: jednym zakładającym umiarkowaną emisję gazów cieplarnianych oraz drugim - zakładającym emisję bardzo wysoką.
Oba scenariusze przewidują, że do końca XXI wieku opady w Afryce generalnie wzrosną, choć z regionalnymi różnicami. Przy silniejszej emisji gazów i mocniejszym ociepleniu do końca wieku na Saharze deszczu ma być o 75 proc. więcej, niż wynosi średnia historyczna.
Ponadto w południowo-wschodniej Afryce wielkość opadów ma wzrosnąć o 25 proc., a w środkowo-południowej - o 17 proc. Z kolei w południowo-zachodniej części kontynentu badacze spodziewają się spadku opadów o około 5 proc.
"Prognozy wskazują, że na Saharze opady niemal podwoją się w stosunku do poziomu historycznego, co jest zaskakujące dla tak suchego klimatycznie regionu" - mówi główny autor badania, Thierry Ndetatsin Taguela. - "Choć większość modeli zgadza się co do ogólnego trendu w kierunku bardziej wilgotnych warunków, wciąż istnieje znaczna niepewność co do skali przewidywanych opadów. Udoskonalanie tych modeli jest kluczowe, aby zwiększyć wiarygodność prognoz regionalnych".
Przewidywane zmiany mają ogromne znaczenie. "Zmieniające się wzorce opadów wpłyną na życie miliardów ludzi - zarówno w Afryce, jak i poza nią" - mówi dr Taguela. Jego zdaniem należy zacząć planować, jak stawić czoła tym zmianom - od zarządzania powodziami po wprowadzanie upraw odpornych na suszę.
Marek Matacz
Od redakcji Wiara.pl
Ale to chyba dobrze, nie? Kiedy pustynia zamienia się w bardziej przyjazne człowiekowi środowisko, to chyba nie ma powodu do lamentu?
Sahara będzie bardziej mokra