Codzienne spacery są dobrym sposobem na to, by długo cieszyć się zdrowiem i witalnością - ocenia ortopeda Urszula Zdanowicz. Chodzenie jest bardzo naturalną dla człowieka formą ruchu.
W okresie pandemii wielu z nas znacznie ograniczyło aktywność fizyczną. Skutkiem tego jest przybranie na wadze i spadek kondycji. Spacery są dobrym sposobem na to, by ją odzyskać.
"Ciało człowieka stworzone zostało tak, by było w ciągłym ruchu. Chodzenie czy spacery są więc naturą człowieka jako istoty biologicznej" - podkreśla specjalistka ortopedii i medycyny sportowej Urszula Zdanowicz z kliniki Carolina Medical Center, cytowana w informacji prasowej przesłanej PAP.
W przeszłości to właśnie sprawność fizyczna, ruch i dobra kondycja była gwarancją przetrwania, tłumaczy specjalistka. Jednak postęp technologiczny, rozwój cywilizacji, nowoczesne wynalazki usprawniające życie spowodowały, że zdecydowanie mniej się ruszamy. Co więcej, współcześnie, w odróżnieniu od czasów historycznych, aby przeżyć - w większości trzeba siedzieć. Wymaga tego np. styl naszej pracy, dojazdy do niej, potrzeba szybkiego przemieszczania się.
"Jest kilka sposobów na to, by mimo siedzącego trybu życia, zmienić nawyki i wprowadzać ruch do swojego dnia" - przekonuje Zdanowicz.
Według niej warto wybierać spacer w każdej sytuacji, w której jest to możliwe. Na przykład jeśli do pracy dojeżdżamy samochodem, możemy zaparkować nieco dalej, by dojść do biura spacerem, zamiast windy możemy wejść po schodach. Jeśli korzystamy z komunikacji miejskiej możemy wysiąść dwa przystanki wcześniej. "Po południu zamiast kanapy i telewizora wybierzmy spacer do parku czy pobliskiego lasu" - wymienia specjalistka.
W jej opinii spacerować nie tylko warto, ale "wręcz trzeba". "Nie traktujmy spacerów jako opcji, tylko jako stały element w naszym rozkładzie dnia. Spacery, ruch - to zdrowie nie tylko dla naszego układu ruchowego, ale dla całego organizmu, pod wieloma względami: czy to internistycznymi, czy kardiologicznymi" - tłumaczy Zdanowicz.
Jak zaznacza, dla naszego organizmu zdecydowanie lepsza jest dawka lekkiego, ale systematycznego ruchu - właśnie w postaci spacerów, niż intensywnego sportu uprawianego raz na jakiś czas.
"Często moimi pacjentami są menadżerowie, dyrektorzy czy inne osoby na wysokich stanowiskach - bardzo ambitne i przyzwyczajone do osiągania sukcesów. Gdy zaczynają np. biegać - robią to +na całego+. Gdy podejmują treningi na siłowni - to od najwyższego poziomu. Rywalizacja w tym obszarze nie ma nic wspólnego ze zdrowiem, wręcz przeciwnie - prowadzi do kontuzji, nadmiernego zmęczenia czy wzrostu poziomu stresu" - przekonuje Zdanowicz. Jak dodaje, zbyt mocne i dynamiczne eksploatowanie ciała w połączeniu z codziennymi obowiązkami, pracą i brakiem wystarczającej ilości snu może doprowadzić do wyczerpania.
Specjalistka zachęca do codziennych spacerów. "Im dłuższy spacer, im więcej kilometrów pokonujemy, tym większe znaczenie ma on dla naszego zdrowia i kondycji oraz ogólnego samopoczucia. Takim wyznacznikiem do codziennych spacerów może być pułap 10 000 kroków czyli ok. 6 - 8 kilometrów dziennie" - tłumaczy ortopeda. Zaznacza, że warto używać popularnych krokomierzy i sprawdzania ile kroków codziennie wykonujemy.
Gdy przez osiem godzin pracujemy w pozycji siedzącej, a do pracy dojeżdżamy samochodem, wówczas dziennie wykonujemy zaledwie 20 - 30 proc. wyznaczonego celu. Motywacja w postaci pomiaru będzie pierwszym etapem do budowania w nas silnego nawyku ruchu" - zapewnia.
W jej opinii zaletą spacerów jest również to, że odprężają, można je uprawiać w różnym stopniu intensywności, są bezpieczne, ryzyko kontuzji jest niskie, a sama aktywność - praktycznie bezkosztowa.
Na spacery najlepiej ubierać buty dopasowane do naszej stopy. "Bez względu na markę, cenę czy zastosowane nowoczesne technologie - jeżeli w danym bucie jest nam wygodnie - to znaczy, że jest on właśnie dla nas. Warto inwestować w buty, ale nie chodzi o to, żeby kupować te najdroższe - tylko szukać takich, które są najlepiej dopasowane do naszych stóp" - przekonuje Zdanowicz. Jak podkreśla, przy wyborze obuwia ważny jest nie tylko rozmiar, ale dodatkowe parametry, jak np. szerokość stopy, jej kształt czy różnice w długości między jedną a drugą stopą. "Źle dopasowane obuwie będzie powodowało dyskomfort i obniży nasze chęci do spacerów - wyjaśnia.
Jej zdaniem warto również spacerować boso. "Nasze stopy są stworzone do chodzenia boso po piasku, po trawie, po mchu - wtedy mięśnie krótkie stóp najlepiej pracują. Jeśli nasze buty nie zapewniają komfortu, dobrym pomysłem są wyprofilowane wkładki, które zwiększą wygodę użytkowania" - dodaje ekspertka.
Zaczynając od stopniowych, powolnych spacerów, możemy w miarę doskonalenia naszej kondycji zwiększać ich tempo i próbować coraz dłuższych dystansów czy bardziej energicznych marszów. Wpłyną one korzystnie nie tylko na nasz układ ruchu i ogólne samopoczucie, ale spowodują również spalenie sporej dawki kalorii, dzięki czemu zadbamy o sylwetkę, podsumowuje Zdanowicz.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.