Potężna ulewa, która przeszła w niedzielę nad Londynem, spowodowała duży chaos w brytyjskiej stolicy. Zalane zostały m.in. dwa szpitale i stacja kolei miejskiej DLR, kilka stacji metra jest zamkniętych, a wiele ulic nieprzejezdnych.
Straż pożarna poinformowała, że w ciągu niedzielnego późnego popołudnia i wieczora dostała ok. 300 wezwań - głównie do zalanych piwnic i domów. Dwa szpitale we wschodnim Londynie zaapelowały, by z powodu zalania oddziałów ratunkowych osoby potrzebujące pilnej pomocy lekarskiej udawały się do innych placówek. Media opublikowały nagrania wideo z kompletnie zalanej stacji DLR Pudding Mill Lane, a także z wielu ulic, na których samochody utknęły w wodzie. Kolejne osiem stacji metra i jedna miejskiej kolei naziemnej jest zamkniętych.
Niedzielne ulewy w Londynie, a także w innych częściach południowo-wschodniej Anglii, nastąpiły po kilkudniowej fali upałów w Wielkiej Brytanii, która zakończyła się przed nadejściem weekendu. W jej trakcie we wtorek na londyńskim lotnisku Heathrow zanotowano najwyższą tegoroczną temperaturę w Wielkiej Brytanii - 32,2 stopnia Celsjusza. Ale meteorolodzy zapowiadają, że od poniedziałku znów nastąpi wyraźne ocieplenie i termometry w Londynie i południowo-wschodniej Anglii pokażą 26 stopni, a niewiele mniej w pozostałych częściach kraju.
To już drugi w ciągu dwóch tygodni dzień z potężnymi ulewami w Londynie. 12 lipca w niektórych miejscach w brytyjskiej stolicy w ciągu 24 godzin spadło więcej deszczu niż wynosi średnia opadów dla całego lipca.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.