To polski Tesla. Bez jego odkrycia nie byłoby całej współczesnej elektroniki. Za granicą wymieniają go na równi z Kopernikiem i Skłodowską, u nas tymczasem jest nieznany.
Bezzałogowe samoloty do niedawna były tylko w filmach science fiction. Wszystkowiedzące, wszystkowidzące, wszystkosłyszące, pilotowane z odległości kilku tysięcy kilometrów, więcej, pilotujące się same. Dzisiaj trudno znaleźć dziedzinę życia, w której by ich nie było.
Bez tego wynalazku nie byłoby smartfonów, laptopów i współczesnej elektroniki. Technologia wytwarzania monokryształów początkowo była tylko ciekawostką. Dziś jej twórca Jan Czochralski - w ojczyźnie mało znany - jest najczęściej cytowanym polskim uczonym.
Hologramy znamy na razie przede wszystkim z tęczowych naklejek, które zabezpieczają dokumenty. Coraz bliżej jest już jednak do hologramów jak z "Gwiezdnych Wojen" - ruchomych postaci 3D wyświetlanych w powietrzu. Mówi o tym prof. Małgorzata Kujawińska.
„Sokole oko” to elektroniczny system Hawk-Eye, który ma pomagać sędziom piłkarskim.
Czegoś takiego w historii jeszcze nie było. Podnoszenie wraku statku, który ma wyporność 114 tys., ton wydawało się niemożliwe. Nawet w czasie trwania operacji szanse jej powodzenia oceniano na 50–60 procent.
Ruch głowy i mocne dmuchnięcie powietrza w rurkę wystarczą, by poruszać się wózkiem inwalidzkim skonstruowanym przez doktoranta Politechniki Wrocławskiej - Marcina Skórę. Teraz swój wynalazek dopracowuje, by był intuicyjny i bezawaryjny.
Mercedes-Benz zaprezentował podczas rozpoczynających się we wtorek targów motoryzacyjnych we Frankfurcie (IAA) prototypowy samochód, który po raz pierwszy w historii bez udziału kierowcy przejechał ponad 100 kilometrów w normalnym ruchu drogowym w Niemczech.
Tak wyobrażano go sobie pół wieku temu.
Japońska firma motoryzacyjna Nissan Motor Co Ltd zapowiada, że w 2020 roku wprowadzi na rynek swój pierwszy autonomiczny samochód, czyli taki, który prowadzi się sam, bez udziału kierowcy.