Jak w arce Noego

Świat zwierząt. Czy już poznaliście tych wyjątkowych mieszkańców Opola?

Hitem dla najmłodszych okazało się spo­tkanie z mrówkojadem czy podzi­wianie majestatycznie paradujących po wybiegu żyraf, z których hodowli od kilku lat słynie opolskie zoo. Do tego rozskakane kangury albo kozy i owce, które można pogłaskać w mini-zoo, czy dwa słodko wyglądające rysie, które na świat przyszły nieca­łe dwa miesiące temu. Kończąc kilkugodzinne zwiedzanie, aż trudno stwierdzić, gdzie komu podobało się najbardziej.

Lekcja blisko natury
W opolskim ogrodzie zoologicz­nym, mającym powierzchnię 30 ha, mieszka ponad 1350 zwierząt z ok. 270 gatunków. To spora zoologicz­na rodzina, którą warto poznawać. Ułatwiają nam to tablice informa­cyjne umieszczone przy każdym wybiegu czy wolierze. Dowiemy się z nich o miejscach na kuli ziemskiej, gdzie występują oglądane ptaki, ssaki, stawonogi czy płazy o tym, jak się zachowują, rozmnażają oraz czym się żywią. Wiele ciekawostek wyczytamy również z folderów informacyjnych, ale najwięcej usłyszeć można w czasie lekcji pro­wadzonych przez pracowników zoo.

- Najważniejszym zadaniem ogrodu zoologicznego jest hodowla gatunków ginących i zagrożonych wyginięciem - mówi Lesław Sobie­raj, dyrektor zoo w Opolu, dodając, że jego pracownicy również wiele uwagi poświęcają właśnie działalno­ści dydaktycznej, stawiając sobie za cel budzenie świadomości na temat niezastąpionej wartości przyrody. -  Uczymy dzieci i młodzież, jak nie zagrażać ginącym gatunkom - wyjaśnia.

Centrum ochrony zagrożonych
- Liczymy się z oczekiwania­mi naszych zwiedzających, którzy w ogrodzie zoologicznym chcą zobaczyć coś unikatowego, jednak najważniejszymi zwierzętami są dla nas te, które objęte zostały między­narodowymi programami ochro­ny przed wyginięciem - zaznacza dyrektor. Współczesne zoo można porównać do arki Noego, a więc miejsca, gdzie szansę na przetrwa­nie mają te gatunki, których natu­ralne siedliska są niszczone przez człowieka.

- Na Borneo prowadzi się wycinkę lasów pod plantację palm, bo w przemyśle spożywczym wzrasta zużycie oleju palmowego. Giną przez to m.in. orangutany. Na Madagaskarze prowadzona jest go­spodarka rabunkowa wobec przy­rody, przez co naturalne siedliska bogatej fauny są ograniczane do niewielkich rezerwatów – podaje przykłady Lesław Sobieraj. Opol­skie zoo uczestniczy w polskim pro­gramie ochrony puchacza, a także susła moręgowanego, który wygi­nął w naszym kraju. Te zwierzęta rozmnażane są w ogrodzie, a potem wypuszczane do siedlisk. Krótko mówiąc – w zoo nie ma stagnacji.

– W ramach współpracy z innymi ogrodami zoologicznymi wymienia­my zwierzęta, sprowadzamy do nas nowe czy oddajemy nasze nadwyżki hodowlane – opowiada dyrektor, podkreślając, że dzięki temu placów­ka włącza się w globalne działania na rzecz zachowania gatunków.

Stronę www Ogrodu Zoologicznego Opole można znaleźć tutaj

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg