Archeolodzy tureccy są przekonani, że podczas wykopalisk na północy kraju znaleźli części krzyża, na którym umarł Jezus. Według informacji internetowej gazety „Huffington Post” z USA, odkrycia dokonano podczas prac wykopaliskowych w kościele Balatlar w Synopie nad Morzem Czarnym.
- W kamiennej skrzyni znaleźliśmy coś niezwykle cennego. Być może są to szczątki krzyża, na którym został ukrzyżowany Jezus - powiedziała kierująca pracami wykopaliskowymi Gülgün Köroglu. – Jest to najważniejsza struktura, jaką dotychczas udało nam się wydobyć na światło dzienne - podkreśliła profesor archeologii na uniwersytecie w Stambule.
Zastrzegła jednocześnie, że aby stwierdzić, że z pewnością są to fragmenty krzyża Jezusa, należy przeprowadzić dalsze badania. Wyjaśnić trzeba m.in. problem, w jaki sposób szczątki krzyża mogły się dostać na tureckie wybrzeże Morza Czarnego. W przeszłości zawsze twierdzono, że rzekome części krzyża zabrali krzyżowcy i jako relikwie wywieźli do Europy.
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.