Twierdza opanowana...

Na terenie gdańskiej Twierdzy Wisłoujście trwają badania archeologiczne, prowadzone przez naukowców i studentów z Uniwersytetu Gdańskiego oraz Politechniki Gdańskiej. Wykopaliska obejmują cztery miejsca na dziedzińcu Fortu Carré oraz przy tzw. domkach oficerów. Badacze liczą, że natrafią tam na pozostałości po nieznanych dotąd zabudowaniach gospodarczych – kuźniach i latrynach.

– Żeby poznać ten unikatowy na skalę światową zabytek w całości, musimy przeprowadzić szereg badań nie tylko archeologicznych, ale także architektonicznych, konserwatorskich, historycznych, socjologicznych i przyrodniczych. Liczymy, że po ich zakończeniu, odpowiemy na wszystkie pytania dotyczące życia codziennego mieszkańców twierdzy oraz zabudowy pierwotnej – wyjaśnia Katarzyna Krawczyk, kierownik oddziału Twierdzy Wisłoujście Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.

Co odkryli do tej pory naukowcy? – W wykopie zlokalizowanym na osi wejścia do Bastionu Ostroróg natrafiliśmy na fragment fundamentów. Możliwe, że jest to XVIII-wieczna zabudowa koszarowa – odpowiada K. Krawczyk. Badacze znaleźli też sporo materiału ruchomego, czyli kul do muszkietów, guzików, elementów umundurowania, ceramikę, broń, fajki z glinki kaolinowej oraz monety. W dwóch gablotach postawionych w twierdzy można oglądać nowo odkryte przez archeologów skarby jeszcze przed ich konserwacją. Prowadzone badania nie utrudniają zwiedzania, a samo muzeum czynne jest zgodnie z harmonogramem.

– Turyści mogą przyglądać się pracy archeologów. Członkowie ekip badawczych chętnie oprowadzają zwiedzających po wykopaliskach i opowiadają o przebiegu prac. To dodatkowa atrakcja dla wszystkich miłośników historii – mówi K. Krawczyk. Badania będą prowadzone co roku. W tym potrwają do 7 września i będą kosztować ok. 30 tys. złotych.