W szkole uczymy się o dzielnych rycerzach jeżdżących na koniach. Wiemy, że Hannibal używał słoni bojowych. Ale o tym, że psy wysadzały czołgi, a delfiny walczą z wrogim sabotażem, wie mało kto.
Kiedy Niemcy zaatakowali ZSRR, Armia Czerwona chwytała się rozmaitych sposobów, by powstrzymać czołgi wroga. Jednym z pomysłów było użycie psów przeciwpancernych. Pies miał przyczepiony do grzbietu ładunek wybuchowy i zapalnik przypominający antenę. Kiedy zwierzę wpełzało pod czołg, antena łamała się i ładunek eksplodował. Jak jednak skłonić psa, by wpełzł pod czołg? Radzieccy towarzysze najpierw przez kilka dni głodzili czworonogi. Następnie na poligonie, pod pojazd z pracującym silnikiem kładziono jedzenie. Wygłodzony pies przyzwyczajał się, że pod czołgiem zawsze znajdzie jakąś przekąskę. Tak więc jeśli po kilku dniach głodzenia wypuszczano watahę przeszkolonych psów w pobliżu niemieckich pojazdów, to w teorii czworonogi powinny rozprawić się z nazistowskim najeźdźcą. W praktyce zwierzęta nie sprawdziły się jako broń przeciwpancerna. Dlaczego?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Zaburzenia równowagi mikrobioty mogą skutkować nie tylko problemami trawiennymi.
Węglan wapnia tworzy się zarówno na powierzchni drzewa, jak i wewnątrz struktur drewna.
Klucz do spowolnienia zegara biologicznego może kryć się w codziennych wyborach.
Dotychczas załoga wykonała już niemal 230 okrążeń wokół Ziemi
O nowym ustaleniu naukowców z Korei informuje pismo "Metabolism".