Już w sierpniu zostaną otwarte zewnętrzne baseny, a wszystkie ekspozycje będą czynne w październiku lub listopadzie.
Afrykarium z miejsca stanie się bezsprzecznie jedną z największych atrakcji stolicy Dolnego Śląska. Jak zapewnia Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego ogrodu zoologicznego, nie ma drugiego takiego miejsca w Europie.
Wewnątrz ogromnego budynku w kształcie statku, zwiedzający będą mogli obejrzeć faunę i florę obszaru Afryki przebywając niejako w "środku wydarzeń". Dodaje, że widz będzie gościem podglądającym żyjące jak na wolności zwierzęta.
W budynku przewidziano 7 dużych basenów, w których umieszczone zostaną zwierzęta typowe dla różnych obszarów Czarnego Lądu.
Prezentowane będą wybrane ekosystemy i biotopy:
W tej chwili w budynku trwają prace wykończeniowe i porządkowe m. in. nasadzenia roślinności tropikalnej. Zakończyły się już próbne napełniania wodą basenów. - Nie ma na co czekać - mówi R. Ratajszczak i zapewnia, że afrykarium zostanie oddane odwiedzającym jeszcze w tym roku.
Prezes zoo zaznacza, że trwa ogromna operacja logistyczna związana z transportem zwierząt, które zamieszkają we Wrocławiu. Jeszcze w lipcu do stolicy Dolnego Śląska dotrze 60 pingwinów. Będzie można je oglądać już od sierpnia. Wielką atrakcję będą również 3-metrowe rekiny, które będzie można podglądać z przeszklonego tunelu biegnącego przez środek ich basenu.
Czym afrykarium będzie się różnić od innych oceanariów w Europie?
Prezes R. Ratajszczak uważa, że liczba odwiedzających wrocławskie zoo zwiększy się nawet dwukrotnie - z 600 tys. do 1,2 mln widzów rocznie. Liczy, że wśród nich będzie wielu turystów z Niemiec i Czech.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.