Kościół sprzeciwia się nauce

Jest przeciwieństwem szczęścia i wolności oraz nienawidzi kobiet i homoseksualistów. Antykoncepcja wzmacnia miłość, a celibat deformuje osoby duchowne. To wiedza powszechna. Wiedza czy mit?

Niektórzy będą pewnie próbowali twierdzić, że tak wyróżniający się naukowcy katoliccy są rzadko spotykanymi osobowościami, które odważyły się zbuntować przeciwko zinstytucjonalizowanemu Kościołowi, sprzeciwiającemu się nauce. Jednakże Kościół katolicki jako instytucja opłaca, sponsoruje oraz wspiera badania naukowe prowadzone w Papieskiej Akademii Nauk oraz na wydziałach przyrodniczych w każdym katolickim uniwersytecie na świecie, łącznie z tymi kierowanymi przez biskupów rzymskokatolickich, takich jak Katolicki Uniwersytet Ameryki. To finansowe oraz instytucjonalne wspieranie nauki przez Kościół zaczęło się w siedemnastowiecznej Europie i trwa do dziś. (…)

Badania nad komórkami macierzystymi, które nie wiążą się z zabijaniem embrionów, nie tylko mają przyzwolenie Kościoła, a nawet są przez Kościół wspierane finansowo; Kościół zorganizował przynajmniej dwie międzynarodowe konferencje na temat badań nad komórkami macierzystymi oraz sponsorował badania nad dojrzałymi komórkami macierzystymi prowadzone na wydziale medycznym Uniwersytetu w Maryland. Tam wykorzystuje się komórki macierzyste pochodzące od osób dojrzałych lub pobrane z pępowiny; a dzięki tym badaniom opracowano nowe metody leczenia, które już przyczyniły się do ratowania ludzkiego życia. Badania nad embrionalnymi komórkami macierzystymi, choć wydano już miliardy dolarów, nie przyczyniły się jak dotąd do opracowania choćby jednego leku, choćby jednej efektywnej metody leczenia. Kościół nie sprzeciwia się badaniom nad komórkami macierzystymi, sprzeciwia się wyłącznie takim badaniom, które wiążą się z zabijaniem ludzi.

W tym momencie możemy już zmierzyć się z zarzutem, jakoby Kościół miał sprzeciwiać się nauce. Z jednej strony mamy poczet świetnych katolickich naukowców z rożnych epok, od początków istnienia metody naukowej po dzień dzisiejszy, którzy twierdzą, że pomiędzy ich wiarą a pracą naukową nie ma konfliktu. Mamy też instytucjonalny Kościół sponsorujący rozmaite działania naukowe podejmowane na uniwersytetach katolickich na całym świecie, w ośrodkach kościelnych oraz w samym Watykanie. Mamy również nauczanie katolickie, które mówi wyraźnie, że wiara i rozum nie przeciwstawiają się sobie, lecz wzajemnie się dopełniają oraz że rozumowanie naukowe i wiara wzajemnie się wzbogacają.

***

Zamieszczony tekst to fragment pierwszego rozdziału książki pt.: „7 wielkich mitów o Kościele katolickim” prof. Christophera Kaczora.

Więcej informacji o książce znajdziesz tutaj

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg