Zaledwie kilka tygodni temu świat naukowy świętował pierwsze potwierdzone zarejestrowanie fal grawitacyjnych. Kilka dni temu okazało się, że udało się powtórzyć tamten sukces. Badaczom pracującym na urządzeniu LIGO po raz kolejny udało się złapać „zmarszczki czasoprzestrzeni”. Te dość trudne do wytłumaczenia fale powstają wtedy, gdy poruszają się obiekty o dużej masie. W obydwu opisanych wyżej przypadkach fale powstawały w wyniku kolizji dwóch czarnych dziur. Zdarzenie miało miejsce (mowa o drugim przypadku zarejestrowania fal) 1,4 mld lat świetlnych od nas (a więc 1,4 mld lat temu), a obiekty, które się zderzyły, miały masy 14 i 8 mas Słońca.