W szczytowych partiach Tatr spadł pierwszy śnieg w jeszcze trwającym letnim sezonie. W czwartek rano temperatura na Kasprowym Wierchu spadła do minus trzech stopni.
"Warunki do uprawiania turystyki w Tatrach znacznie się pogorszyły. Od wysokości 1900 m n.p.m. leży świeży śnieg, a szlaki są dosyć mocno oblodzone. W niższych partiach szlaki są mokre i śliskie, a na odcinkach leśnych błotniste" - powiedziała PAP Agata Serwicka z informacji turystycznej Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Ośnieżone góry są w czwartek słabo widoczne z Zakopanego, ponieważ nad szczytami zalega gęsta mgła.
Czwartek to ostatni dzień kalendarzowego lata. Dokładnie o godz. 16.21 rozpocznie się jesień i nastąpi równonoc. Oznacza to, że półkula południowa naszego globu będzie od tej chwili bardziej nasłoneczniona, aż do 20 marca przyszłego roku.
Synoptycy zapowiadają, że pierwsze śniegi w Tatrach nie oznaczają rychłego nadejścia zimy. W październiku czeka nas jeszcze babie lato i duży wzrost temperatury, nawet do 20 stopni Celsjusza.
Niezwykle mało wiadomo na temat tamtejszej bioróżnorodności.
Jako główną przyczynę tej poprawy wskazuje się zmniejszenie emisji przemysłowych.
To sugerują najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu York w Kanadzie.
W ponad 350 pracach naukowych opisał ok. 400 okazów zwierząt żyjących w Bajkale.
Jedno mrugnięcie to dla nich 20 metrów, na których wiele może się wydarzyć.
Istotny jest zarówno rodzaj utworów, jak i poziom decybeli w kabinie pojazdu.