Chińska kapsuła Shenzhou 11 z dwuosobową załogą wylądowała w piątek na stepach Mongolii Wewnętrznej. Była to szósta i najdłuższa dotychczas misja załogowa w ramach chińskiego programu kosmicznego.
Jak poinformowano, astronauci - dowódca misji Jing Haipeng i Chen Dong, dla którego była to pierwsza wyprawa w kosmos - po powrocie na Ziemię byli dobrej formie. Szef programu lotów załogowych Zhang Youxia ogłosił w państwowej telewizji CCTV "pełny sukces" misji.
Statek wystartował 17 października, a dwa dni później przycumował do chińskiego modułu orbitalnego Tiangong 2 (Niebiański Pałac).
Załoga spędziła około miesiąca w laboratorium kosmicznym Tiangong 2, gdzie prowadziła eksperymenty i badała sprawność wyposażenia w ramach prac nad chińską stałą stacją orbitalną.
W najbliższych latach ChRL chce rozpocząć prace nad własną stacją kosmiczną; kluczowy moduł Tianhe 1 (Niebiańska Harmonia) ma zostać wystrzelony w kosmos w 2018 roku. Jeśli Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) zgodnie z planem zostanie wyłączona z użytku w 2024 roku, Chiny będą jedynym krajem na świecie dysponującym stałą placówką w kosmosie.
W 2021 roku Państwo Środka chce wysłać sondę na Marsa, a trzy lata później wyekspediować na Księżyc załogowy statek kosmiczny.
Rozwijanie programu kosmicznego, który zgodnie z zapewnieniami Pekinu ma cel wyłącznie pokojowy, jest priorytetem władz w Pekinie; prezydent Xi Jinping dąży do utwierdzenia pozycji Chin jako kosmicznej potęgi.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.