Amerykańska firma Carbon Motors od podstaw stworzyła patrolowy samochód policyjny. Nazwano go E7. .:::::.
Wóz wyposażony jest w tarany służące do spychania z drogi innych uczestników ruchu, a wzmocnione nadwozie gwarantuje nienaruszalność wnętrza przy kolizji z prędkością nawet 120 km/h. Tylna kanapa wyprofilowana jest tak, by można było na niej siedzieć ze skutymi z tyłu rękami, a tylne drzwi otwierają się „pod wiatr” – by łatwiej było tam umieszczać aresztowanych.
Pasy bezpieczeństwa zapinają się automatycznie. Drzwi i dach wykonano z blachy pancernej. Pomiędzy przednimi fotelami jest schowek na długą broń oraz komputer z pełną klawiaturą i dużym wyświetlaczem. Na kole kierownicy umieszczono kontrolki i przyciski z kodami najczęstszych przestępstw.
Pod maską wozu jest 300-konny, dieslowski silnik, który średnio spala 8 l/100 km. Pozwala rozpędzić auto do 250 km/h i przyspiesza do 100 km w 6,5 sekundy. Na razie nie jest znana cena E7, bo ta zależy od ilości zamówionych samochodów. Produkcja komercyjna może rozpocząć się za trzy lata. Auto będzie sprzedawane jedynie policji.
Gość Niedzielny 12/2009
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.