W pobliżu portu wojennego na Półwyspie Helskim ma powstać Błękitna Wioska. W jej skład ma wejść m.in. drugie w Europie morświnarium. .:::::.
Błękitna Wioska to projekt zakładający rozbudowę na Helu centrum naukowo-badawczego i edukacyjnego Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Jest to część programu budowy Bałtyckiego Kampusu UG. Turystom udostępnione zostaną m.in. bałtycka osada, park wydmowy i morświnarium.
Helskie atrakcje
Bałtycka osada będzie przypominać wioskę kaszubską, w której kilkadziesiąt lat temu mieszkali rybacy. Zabudowania powstaną na planie tradycyjnej helskiej checzy. W rzeczywistości będzie to nowoczesny kompleks edukacyjno-socjalny, z którego będą mogli korzystać studenci, ale także rybacy i żeglarze. Osada będzie gotowa za 4 lata. W tym samym czasie w pobliżu powstanie park wydmowy. Nad tzw. Małą Plażą zostaną rozciągnięte pomosty i kładki. Spacerujący po nich turyści będą mogli z bliska podziwiać wydmy, a także żyjące tam rośliny i zwierzęta.
Najszybciej, bo już w ciągu trzech lat, ma powstać tzw. aqualabs. Chodzi o ujęcia oraz system obiegu morskiej wody, która jest potrzebna do funkcjonowania m.in. fokarium. W tym celu na Helu zostanie wybudowana sieć rurociągów przesyłowych, stacji pomp, instalacji oczyszczania i retencji wody, a także akwariowych i basenowych instalacji hodowlanych. Największą atrakcją będzie morświnarium – specjalnie wybudowany atol, płytkie baseny, a także kompleks dla turystów. Ośrodek będzie miał charakter badawczy, ale będzie przypominał delfinaria, jakie istnieją w innych krajach.
Polskie „delfinarium”
Głównym celem budowy morświnarium ma być ochrona morświnów. – Morświny należą do najbardziej zagrożonych gatunków Morza Bałtyckiego. Ciągle za mało wiemy na ich temat, żeby móc je uratować – mówi Marcin Gawdzik ze Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii UG. – W naszym ośrodku nie będziemy organizować żadnych pokazów – zastrzega Marcin Gawdzik. – To będzie przede wszystkim placówka badawcza. Choć bez wątpienia niektóre ćwiczenia, jakie będziemy wykonywać z naszymi podopiecznymi, będą widowiskowe.
Tak jest w działającej w pobliżu Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii UG, czyli popularnym fokarium. – Foki bawią się piłką, co podoba się publiczności, ale w rzeczywistości nie jest to element przedstawienia, ale ćwiczenie, które ma zadbać o formę zwierząt i wzbudzić ich zaufanie do nas oraz pozwolić nam na bliski kontakt podczas zabiegów weterynaryjnych – dodaje Gawdzik. – Podobnie będzie w morświnarium.
Fokarium bardzo szybko stało się jedną z największych atrakcji Półwyspu Helskiego. W pierwszym roku funkcjonowania odwiedziło je 300 tysięcy ludzi. W kolejnych latach przybywało po około 100 tysięcy osób więcej. Budowniczowie morświnarium liczą na 500–700 tysięcy turystów rocznie. Z analizy, jaką na potrzeby inwestycji przygotowała firma doradztwa gospodarczego Progers, wynika, że w latach 2007–2011 korzyści wynikające z realizacji projektu, które mogą osiągnąć mieszkańcy Helu, mają wynieść 9,7 mln zł. Budżet miasta ma zyskać 2 mln zł.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.