Już od dawna wiadomo, że ptaki jednego gatunku zamieszkujące różne terytoria śpiewają inaczej. Ale ta różnorodność, którą naukowcy porównują do dialektu lokalnego, idzie jeszcze dalej: śpiew zmienia się tam, gdzie zmienia się środowisko. .:::::.
Pasówka białobrewa (Zonotrichia leucophrys) jest gatunkiem należącym do trznadlowatych, mierzy do 18 cm długości i charakteryzuje się biało-czarnymi paskami tak na głowie, jak i na skrzydłach oraz grzbiecie. Występuje głównie w północnych rejonach Stanów Zjednoczonych i w Kanadzie, jak również w Meksyku i na Wyspach Bahama, natomiast zimę spędza wzdłuż wybrzeża Pacyfiku i w południowej części Ameryki Północnej. W obrębie tego gatunku wyróżnia się pięć podgatunków, z czego tylko jeden – Zonotrichia leucophrys nuttalli – nie migruje.
Amerykańska biolog Elizabeth Derryberry pracująca na Uniwersytecie stanowym Luizjany właśnie odkryła, że współczesny śpiew tych ptaków różni się od tego, który udało się zarejestrować w 15 odrębnych miejscach 35 lat temu. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby chodziło tylko o różne terytoria. Sęk w tym, że to, co słyszymy w danym miejscu dzisiaj, nie jest tym, co nagrano tam przed laty. Bowiem po przeanalizowaniu sonogramów – wykresów dźwiękowych pokazujących zmienność dźwięku w czasie, jego częstotliwość oraz siłę – okazało się, że przez lata zarówno obniżyła się wysokość wydawanych dźwięków, jak i zmalała szybkość ich wydawania.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.