Sekrety czarnych skrzynek

Słynne czarne skrzynki tak naprawdę są pomarańczowe. Jedna z interpretacji mówi, że nazywa się je czarnymi, bo się przydają, gdy ziści się czarny scenariusz. Pierwsze urządzenia tego typu, wykorzystujące pamięci półprzewodnikowe, skonstruowali Polacy.

Łatwo znaleźć, trudno zniszczyć
Gdy samolot rozbije się na ziemi, znalezienie rejestratora to tylko kwestia czasu. O wiele trudniej jest, gdy samolot czy śmigłowiec wpadnie do wody. Dlatego do skrzynki z rejestratorem dodawany jest standardowo nadajnik radiowy, który pozwala na namierzenie i odnalezienie rejestratora. – Sygnał ten emitowany jest przez mniej więcej jeden miesiąc – mówi płk Rataj. Nie jest on silny, ale też zwykle obszar katastrofy jest ograniczony. Choć bywają wyjątki. Ich przykładem było nieodnalezienie czarnych skrzynek francuskie-go airbusa linii Air France, który, lecąc z Brazylii, spadł niedawno do Atlantyku.

Wszystkie urządzenia rejestrujące oraz nadajnik zamknięte są w kasecie ochronnej. Materiały, z których są one wykonane, to tajemnica producenta. Wiadomo jednak, że muszą wytrzymać potężne uderzenia oraz wszelkie agresywne działania środowiska, m.in. promieniowanie, wysoką temperaturę (czarne skrzynki ITWL wytrzymują przez godzinę temperaturę 1100 st. Celsjusza), zanurzenie w żrących kwasach, a tym bardziej w zwykłej wodzie. Wytrzymałość na przeciążenia jest ogromna – w przypadku urządzeń ITWL jest ona 3400 razy większa od przyspieszenia ziemskiego (g), przy czym wytrzymałość ta utrzymuje się przez 6,5 milisekundy. Dla porównania: kierowca Formuły 1 David Purley w 1977 roku doświadczył prze-ciążenia równego średnio 179,8 g. W wyniku uderzenia w ścianę wyhamował ze 173 do 0 km/godz. na długości 66 cm. Przeżył, ale miał złamane w wielu miejscach nogi, miednicę i żebra. Był to przypadek najwyższego przeciążenia, jakie udało się przeżyć człowiekowi.

Nie tylko katastrofy
Rejestratory służą nie tylko do badania przyczyn katastrof. Niektóre z nich, nazywane rejestratorami szybkiego dostępu lub rejestratorami eksploatacyjnymi, dają łatwy i szybki dostęp do zarejestrowanych informacji, które na co dzień służą do diagnozowania awarii i kontrolowania pracy pilotów. Rejestratory te nie są chronione przed uszkodzeniem w przypadku katastrofy. W latach 1987–1991 na podstawie w pełni elektronicznych rejestratorów firma ATM zbudowała w samolotach LOT-u i czeskich linii CSA system nadzorowania wszystkich wykonywanych lotów. Linie lotnicze z całego świata zaczęły powszechniej wprowadzać takie urządzenia pod koniec lat 90. W taki system, oparty na polskich rejestratorach z ATM-u, zostały wyposażone 19 lat temu oba rządowe tupolewy. Dziś czarne skrzynki używane są także w innych pojazdach niż samoloty. Wyposażone są w nie m.in. wagony warszawskiego metra, pociągi, a nawet tramwaje (186 nowych tramwajów, które zamówiła Warszawa, będzie wyposażonych w rejestratory z ATM-u).

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg