Atlantyda odnaleziona

A wszystko – zdaniem Platona – miało się dziać za Gibraltarem (Słupami Heraklesa) w IX wieku przed Chr. Od wielu lat pytanie, czy Atlantyda istniała, jest otwarte. To oczywiście nie znaczy, że nikt nie próbuje na nie odpowiedzieć.

Ale także to da się wyjaśnić. Platon nie widział oczywiście nigdy wyspy, jedynie o niej słyszał. Najprawdopodobniej zrobił duży błąd, zamieniając egipskie jednostki długości na greckie. Kolejną nieścisłością jest to, że Platon podejrzewał, że wyspa została zniszczona przez wybuch wulkanu. Tymczasem okazało się, że znaleziona wyspa została zatopiona, gdy – najprawdopodobniej z powodu zmian klimatu – poziom wody zaczął się podnosić.

Natura vs. cywilizacja
Archeologia może wzbudzać emocje. Niewykształcony kierunkowo odbiorca kojarzy ją głównie z przygodami Indiany Jonesa. Niewiele obiektów wzbudza tyle emocji co mityczna – jak dotąd – zatopiona wyspa. Atlantyda jest legendą, bo żyli na niej szczęśliwi, bogaci i mądrzy ludzie. Ale przyroda wszystko zniszczyła. Powstają o niej filmy i książki. Jest – obok jak najbardziej realnych piramid – obiektem kultowym. Symbolem utraconego szczęścia i symbolem przewagi natury na kulturą czy sztuką. To obraz może nieco uproszczony, ale mocno przemawiający do wyobraźni. Tak samo zresztą jak pieniądze, jakie uda się zarobić tym, którzy Atlantydę znajdą.

Platon twierdził, że historię o zaginionej, a właściwie zalanej wyspie usłyszał od jakiegoś egipskiego kapłana. Tyle tylko, że Atlantyda miała zatonąć w IX w. przed Chr., a Platon napisał o tym w V w. przed Chr., czyli kilka wieków później. Czy możliwe jest, żeby po tak długim czasie zachowała się pamięć o tych tragicznych wydarzeniach? No i jeszcze jedna sprawa. Skoro Atlantyda leżała gdzieś na Atlantyku i w wyniku nagłych katastrof naturalnych została zalana, to kto mógł przekazać informacje o jej zaginięciu?

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg