Jak uchronić się przed chorobami tropikalnym

Coraz więcej Polaków podróżuje do zamorskich krajów, a wiedza na temat chorób, jakimi można się tam zarazić, jest wciąż niska. O tym, co zrobić, żeby zabezpieczyć się przed chorobami tropikalnymi, mówili we wtorek dziennikarzom lekarze - specjaliści od chorób podróży.

"Ponad połowa osób, które wyjeżdżają do krajów tropikalnych lub rozwijających się, odczuwa związane z tym dolegliwości zdrowotne. Jedna osoba na dziesięć po powrocie musi konsultować się z lekarzem, jedna na sto trafia do szpitala, a z powodu powikłań chorób, którymi zarażamy się w czasie dalekich podróży, umiera jedna osoba na sto tysięcy - alarmowała dr Agnieszka Wroczyńska z Krajowego Ośrodka Medycyny Tropikalnej w Gdyni.

Najczęstszymi schorzeniami, na które zapadają turyści, są: biegunka, którą przechodzi co druga osoba, infekcje górnych dróg oddechowych oraz malaria.

Według dr Wroczyńskiej, można zdecydowanie poprawić swoje bezpieczeństwo podczas dalekich podróży, podporzadkowując się kilku podstawowym zasadom.

"Po pierwsze przed podróżą w dalekie kraje należy zebrać informacje o chorobach, którymi można się zarazić w odwiedzanych krajach. Informacje należy czerpać z zaufanych źródeł, stron takich organizacji jak Światowa Organizacja Zdrowia, amerykańska organizacja zdrowotna CDC czy polskie Centrum Informacji Medycyny Podróży (www.cimp.pl ). Nie należy polegać na informacjach z forów turystycznych. Bardzo ważnym źródłem informacji jest również lekarz, specjalista od chorób podróży" - powiedziała Wroczyńska.

Ponadto należy zadbać o szczepienia ochronne. "Na pierwszą wizytę u lekarza należy udać się co najmniej 6 tygodni przez planowaną podróżą. Wynika to z faktu, że niektóre szczepienia ochronne należy powtórzyć, aby wytworzyć właściwą odporność immunologiczną" - powiedział dr Piotr Kajfasz z Instytutu Chorób Zakaźnych i Pasożytniczych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

W zależności od celu podróży należy rozważyć szczepienia przeciwko żółtej gorączce, na którą umiera 30 tys. osób rocznie, wątrobowemu zapaleniu wątroby typu A, na które choruje trzech na stu turystów, wściekliźnie, która pochłania na świecie 60 tys. ofiar rocznie, durowi brzusznemu, polio, krztuścowi, tężcowi, cholerze czy meningokokom.

"Koszt takich szczepień przed pierwszą podróżą to kilkaset złotych - powiedziała dr Wroczyńska - ale mają one długotrwałe działanie. - Przed kolejnymi podróżami należy już tylko te szczepienia odnowić, co jest nie tylko tańsze, ale i mniej kłopotliwe". Więcej informacji o szczepieniach można znaleźć na stronie www.szczepieniadlapodrozujacych.pl

Ważna jest również profilaktyka malarii. "Malaria to główny zabójca podróżnych. Przenoszona jest przez komary, występuje w 110 krajach na świecie. Na malarię narażone są głównie dzieci, które nie mają wykształconych systemów obronnych na tę chorobę, ale także dorośli turyści. Na malarię nie ma jeszcze szczepionki, więc należy się przed nią bronić za pomocą repelentów, moskitier, klimatyzacji, świec owadobójczych, a także przyjmowania leków profilaktycznych" - mówiła dr Wroczyńska. Sporo osób stosuje "domowe" metody jak: smarowanie ciała czosnkiem, jedzenie ostrych papryczek, picie whisky czy przyjmowanie witaminy B. Doktor ostrzegła, że są to sposoby zupełnie nieskuteczne w odstraszaniu komarów i profilaktyce malarii.

Przed wyjazdem należy również zaopatrzyć się w apteczkę podróżną. Jeśli nie jest to konieczne, nie należy kupować leków w odwiedzanych krajach. Według danych, na które powołuje się Wroczyńska, niemal 80 proc. leków w aptekach w krajach rozwijających się to leki bez rejestracji, a w 29 proc. przebadanych leków nie znaleziono substancji leczniczych.

Należy również pamiętać o ubezpieczeniu podróżnym. "Nie pomoże nam szczepionka, kiedy będziemy się wspinać na Aconcaguę i dopadnie nas ból wyrostka robaczkowego" - zaznaczyła Wroczyńska.

Lekarka zdecydowanie odradza podróże z małymi dziećmi w dalekie kraje, zwłaszcza na tereny objęte malarią. Jeśli wyjeżdża się z dzieckiem w podróż, konieczna jest konsultacja z lekarzem pediatrą oraz z poradnią medycyny podróży.

Ważne jest również zachowanie zasad bezpieczeństwa w miejscu pobytu: spożywanie tylko produktów ugotowanych, a owoców czy warzyw jedynie świeżych i obranych ze skórki, picie tylko przegotowanej wody lub napojów fabrycznie pakowanych i nieużywanie lodu do napojów. Dr Wroczyńska wyznaje zasadę: "Ugotuj, upiecz, obierz lub zapomnij!". Tymczasem ponad połowa turystów w krajach tropikalnych nie stosuje się do tych zaleceń.

Lekarze ostrzegali też przed przygodnymi kontaktami seksualnymi, chodzeniem boso, kąpielą w wodach śródlądowych, korzystaniem z miejscowych usług kosmetycznych, a także stycznością ze zwierzętami.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg