Dziesięć orłów przednich opuści tego lata gniazda w polskiej części Karpat.
"Tegoroczne lęgi można uznać za udane. Wychowało się znacznie więcej orłów niż przed rokiem" - powiedział w czwartek PAP dr Marian Stój z Komitetu Ochrony Orłów. Młode orły z gniazd powinny wylecieć w drugiej połowie lipca. W ubiegłym roku w Karpatach gniazda opuściło tylko trzy orły. Natomiast rok wcześniej aż 16 osobników.
"W tym roku pogoda sprzyjała wysiadywaniu i wychowywaniu potomstwa. Nie było gwałtownych opadów deszczu, ani trwających przez wiele dni ochłodzeń" - ocenił w rozmowie z PAP ornitolog.
Orły przednie składają dwa lub jedno jajo w trzeciej dekadzie marca, wysiadywania trwa ok. 40 dni. W zdecydowanej większości przypadków odchowują tylko jedno pisklę; jeśli wykluje się dwa, to silniejsze z nich eliminuje słabszego osobnika. "Rodzice nie ingerują w rywalizację potomstwa" - zaznaczył dr Stój.
W Polsce żyje ok. 35 par orłów przednich, najwięcej - ponad 30 par - w Karpatach, a przede wszystkim w Górach Sanocko-Turczańskich, Bieszczadach i Beskidzie Niskim. Poza Karpatami można je spotkać - choć zdecydowanie rzadziej - na Wybrzeżu Bałtyckim np. w Słowińskim Parku Narodowym oraz na Mazurach.
Gniazda orłów przednich znajdują się w miejscach trudno dostępnych; w koronach wysokich drzew lub na półkach skalnych.
Długość jego ciała przekracza 80 cm, a rozpiętość skrzydeł wynosi dwa metry.
Żywi się głównie ssakami i ptakami. Poluje m.in. na zające, młode sarny, lisy, kuny, łasice, gronostaje, gryzonie, sowy, kruki, myszołowy. Czasami może też upolować kota domowego lub kurę. Orły przednie nie gardzą padliną. Jego ofiarami bywają również żmije i zaskrońce. Pikując w locie, ptaki osiągają prędkość do 160 km/godz.(PAP)
Alfred Kyc
Ośrodek Przewidywania Burz (SPC) zarejestrował 922 zgłoszenia w całym kraju.
Blazary są ciałami niebieskimi, które mimo wielu lat obserwacji nie do końca pojmujemy.
Stoimy u progu egzystencjalnego kryzysu dotyczącego dzikich zwierząt na Ziemi.
Nie tylko opatrują własne rany, ale pomagają w tym także innym osobnikom.
Niezwykle mało wiadomo na temat tamtejszej bioróżnorodności.
Zmiany te przynajmniej częściowo mogą być odwracalne, ale dopiero w dłuższym okresie.
Jedno mrugnięcie to dla nich 20 metrów, na których wiele może się wydarzyć.
Istotny jest zarówno rodzaj utworów, jak i poziom decybeli w kabinie pojazdu.