Studenci wydziału mechanicznego Politechniki Łódzkiej skonstruowali symulator palenia papierosów. Palaczbot - taką nazwę nadano urządzeniu - ma pomóc wyjaśnić przyczyny szkodliwego wpływu substancji zawartych w dymie papierosowym na organizm człowieka.
Prace nad urządzeniem trwały ponad rok. Ich efektem jest Palaczbot - w pełni automatyczny i programowany za pomocą komputera symulator palenia papierosów.
Papierosy są umieszczane w obrotowej tarczy napędzanej silnikiem elektrycznym. Zapalenie papierosa następuje poprzez dosunięcie do niego rozgrzanej zapalniczki samochodowej. Ruch tego samego zespołu w przeciwną stronę powoduje wypchnięcie wypalonego już papierosa.
Generowanie podciśnienia niezbędnego w trakcie procesu palenia (tzw. zaciąganie) realizowane jest za pomocą strzykawki napędzanej silnikiem krokowym. Wykorzystanie odpowiedniego sterownika do nadzorowania tego podzespołu umożliwia zmianę objętości i szybkości "zaciągania" w funkcji czasu.
Substancje powstałe podczas procesu spalania osiadają na specjalnych filtrach, które poddawane są następnie analizie chemicznej - już poza urządzeniem. Dym bierny odprowadzany jest za pomocą specjalnego ruchomego komina. Całość procesu nadzoruje sterownik PLC.
Symulator jest efektem umowy o współpracy, którą Politechnika Łódzka podpisała ze Śląskim Uniwersytetem Medycznym.
Przygotowanie projektu konstrukcji, układu sterowania oraz przeprowadzenie montażu urządzenia zostało wykonane przez członków łódzkiego Studenckiego Koła Naukowego Robotyków: Jakuba Lisowskiego, Adriana Orłowskiego, Błażeja Tarkę i Przemysława Gilczewskiego. Nadzór nad wykonaniem projektu pod kątem wymagań analitycznych i pomiarowych sprawował Leon Kośmider ze śląskiego Koła Studenckiego Towarzystwa Naukowego.
Rzuca to nowe światło na zachowania społeczne kotów domowych.
Analizowanie ogromnych zbiorów danych genetycznych tradycyjnymi metodami zajęłoby nawet kilka lat.
Obszary zielone poprawiają koncentrację i szybkość przetwarzania informacji przez mózg.
ad jeziorem w Castel Gandolfo koło Wiecznego Miasta zwierzę ugryzło młodego mężczyznę.
Dowodzą tego naukowcy na łamach pisma "Journal of Marketing".