Jesteśmy na nie skazani. Inaczej nie potrafimy, bo myślimy tym, co zobaczymy i czego doświadczymy. Trzeba nie lada wysiłku i odwagi, by się poza nie wznieść.
Zawsze gdy piszę o odkrywaniu nowych planet, zastanawiam się, czy może tam istnieć życie. Wiemy, że życie wymaga ciekłej wody. Wiemy, że nie może być dla niego ani za ciepło, ani za zimno. Wiemy, że promieniowanie musi być odpowiednie, tak samo jak obieg węgla w przyrodzie. Na podstawie tych wszystkich danych liczymy prawdopodobieństwo wystąpienia życia na jakimś globie. Te wszystkie dywagacje są bardzo cenne, ale zakładają, że jedyną formą życia, jakie jest możliwe, jest życie takie jak to, które znamy. Tymczasem ono może wyglądać inaczej. Jak? No właśnie nie wiemy. Bo innego nigdy nie widzieliśmy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Najbardziej mieszkańców Starego Kontynentu martwi sytuacja gospodarcza, międzynarodowa i migracja.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
Badaczki ustaliły, że larwy drewnojada skuteczniej trawią plastik niż larwy mącznika.
Ekspert o Starship: loty, podczas których nie wszystko się udaje, są często cenniejsze niż sukcesy
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.