Samorząd Sosnowca kupił 150 budek lęgowych dla jerzyków i rozdzielił je wśród spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych.
Podlegające ochronie jerzyki, w miastach gniazdujące najczęściej w zakamarkach wysokich budynków, żywią się owadami, m.in. pomagając zwalczać komary.
Rzecznik sosnowieckiego magistratu Rafał Łysy powiedział PAP, że wszystkie budki kupione przez miasto w ramach akcji "Jerzyki - pomoc w walce z komarami" zostały rozwieszone. Niezależnie od tego, część spółdzielni i wspólnot kupuje je na własną rękę i rozwiesza np. w trakcie prac termomodernizacyjnych.
Zgłoszenia do akcji na rzecz jerzyków miasto przyjmowało w styczniu. Preferowane były wysokie budynki mieszkalne w różnych lokalizacjach, najlepiej w bliskiej odległości dużych terenów rekreacyjnych. Miasto kupiło 100 pojedynczych budek i 50 podwójnych.
Rolą spółdzielni i wspólnot było umieszczenie budek na administrowanych przez siebie budynkach i zapewnienie prawidłowej obsługi. Chodzi o przeglądy konserwacyjne, okresowe czyszczenie ze starego materiału gniazdowego, zabezpieczenie otworów na zimę i otwarcie przed majowym przylotem ptaków.
"Trzeba o tym pamiętać, bo jerzyki przylatują do Polski najpóźniej, dlatego budki najlepiej zdjąć na zimę lub przynajmniej zakryć do maja ich otwór. Inaczej mogą zostać zajęte przez wcześniej przylatujące ptaki" - wskazała naczelniczka wydziału gospodarki komunalnej sosnowieckiego magistratu Agnieszka Kowalska.
Budki lęgowe dla jerzyków należy umieszczać jak najwyżej, najlepiej na ścianie powyżej drugiego piętra, ale w miejscu, do którego ptaki mają swobodny dostęp. Nie mogą im przeszkadzać drzewa czy sztuczne konstrukcje.
Budki należy wieszać na ścianach wschodnich lub północnych, aby zabezpieczyć je przed nadmiernym nagrzewaniem w czasie letnich upałów, co grozi przegrzaniem i śmiercią piskląt. Ponieważ jerzyki są ptakami kolonijnymi, skrzynki lęgowe powinny wisieć w grupach, blisko siebie.
Jerzyki - mimo zewnętrznego podobieństwa do jaskółek - są spokrewnione z kolibrami. Podlegają ścisłej ochronie prawnej. W warunkach naturalnych zakładają gniazda głównie w szczelinach skalnych. W miastach zwykle gniazdują na poddaszach, w szczelinach ścian budynków, w otworach wentylacyjnych czy pod dachówkami.
Na lęgi przylatują z ciepłym wiatrem w pierwszej połowie maja, a odlatują w drugiej połowie sierpnia. Żywią się owadami chwytanymi w locie, w tym komarami. Potrafią ich zjeść kilkanaście tysięcy w ciągu dnia.
Wysokie bloki z licznymi otworami i szczelinami zapewniały kiedyś dostateczną ilość miejsc gniazdowych dla tych ptaków, jednak prowadzone w ostatnich latach prace termomodernizacyjne znacznie ograniczyły ich dostępność w większości remontowanych budynków. Stąd potrzeba zawieszania budek lęgowych.
Mateusz Babak
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.