Zmiany klimatyczne sprawią na dłuższą metę, że wybrzeża mórz i oceanów przestaną się nadawać do zamieszkania - ostrzega raport ogłoszony w Hamburgu przez zespół złożony z ponad 40 klimatologów z całego świata.
W liczącym 240 stron dokumencie zespół naukowców działający pod nazwą "World Ocean Review" dowodzi, że globalne ocieplenie powoduje nieodwracalne zmiany w akwenach morskich.
"Następstwa tych zmian dla ludzkości, której większość zamieszkuje wybrzeża, będą miały nieodwracalny charakter" - czytamy w raporcie. Zmiany prowadzące do ocieplenia wód morskich i oceanicznych oraz podniesienia ich poziomu spowodują zalanie wybrzeży. Wskutek tego ludność nadmorskich miast i osiedli będzie się musiała wycofywać w głąb lądu. W niektórych regionach - czytamy w raporcie - nawet wielkie inwestycje podejmowane w celu zahamowania następstw globalnego ocieplenia nie zdołają powstrzymać morza i zapobiec zalaniu ludzkich osiedli.
Dotyczy to - według autorów raportu - również północnych wybrzeży Europy.
Jako jedną z głównych przyczyn nadciągającej katastrofy naukowcy wskazują "nadmierną eksploatację mórz" i "nieznane jeszcze do końca następstwa tego dla ekosystemu naszej planety".
Jak podali twórcy raportu, jego celem było przygotowanie "bazy naukowej" niezbędnej do zrozumienia sytuacji, w jakiej znalazła się ludzkość, i podjęcia skutecznych prób zapobieżenia katastrofie.
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Dokumnent wskazuje m.in na wyzwania wynikające ze skutków innowacji.
Zwłaszcza niebezpieczne są matki, które bronią swojego potomstwa.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.