Z powodu masowych szczepień dorosłych obecnie aż ponad jedna piąta wykrywanych w USA przypadków koronawirusa przypada na dzieci. Rok temu infekcje u nieletnich stanowiły jedynie 3 procent spośród wszystkich zdiagnozowanych.
Liczba dzieci zarażonych Covid-19 jest w maju znacznie niższa niż w trakcie rekordów z początku roku, ale dzieci stanowią ponad jedną piątą nowych przypadków koronawirusa w Stanach Zjednoczonych - pisze portal radia NPR. Rok temu na osoby nieletnie przypadało ok. 3 procent wszystkich wykrywanych zakażeń, a obecnie to 22,4 procent.
Eksperci trend ten łączą głównie z wysokim odsetkiem szczepień wśród dorosłych Amerykanów. W USA zaszczepiono już w pełni ponad 100 milionów osób. Diagnozowanych przypadków jest ponad pięć razy mniej niż w trakcie zimy i szczytu epidemii w Stanach Zjednoczonych.
Na wiosnę głównym wyzwaniem władz federalnych oraz stanowych jest przekonanie do zastrzyków Amerykanów w wieku od 18 do 24 lat, którzy zgodnie z sondażami są do nich najmniej skorzy. W kwietniu wśród niezaszczepionych osób z tej grupy wiekowej odnotowano wzrost hospitalizacji. W Michigan szpitale przyjęły więcej osób w wieku do 24 lat niż w którymkolwiek wcześniejszym miesiącu.
Oczekuje się, że jeszcze w tym tygodniu Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) wyda zgodę na użycie szczepionki Pfizera przeciw Covid-19 u dzieci powyżej 12. roku życia. Do ogłoszenia decyzji ma dojść miesiąc po poinformowaniu przez koncern o pozytywnych wynikach badań wśród osób w wieku 12-15 lat.
Decyzja w sprawie dopuszczenia preparatu Pfizera dla młodszych dzieci spodziewana jest jesienią.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.