Dziecko ratunkowe

We Francji urodziło się pierwsze dziecko-lekarstwo. Wiadomość przedostała się do opinii publicznej, kiedy parlament rozpoczął debatę nad nowelizacją ustawy bioetycznej.

Proceder rozpoczyna sztuczne zapłodnienie in vitro. Lekarz musi pozyskać kilkanaście embrionów naraz, by myśleć o efektach. Dalej, w wyniku skomplikowanej diagnostyki przedimplantacyjnej oddziela się istoty zdrowe od nosicieli chorób. Ci ostatni, a więc często dzieci z mukowiscydozą, dystrofią mięśni, z zespołem Downa czy Edwardsa, traktuje się jako „odpady medyczne”. W kolejnym etapie, spośród zdrowych embrionów, wyławia się te, które mają tzw. zgodny system HLA, ludzkie antygeny leukocytarne. Oznacza to, że muszą być najbardziej kompatybilne z tymi, które posiada dziecko oczekujące na przeszczep komórek. Po czym wybrane „doskonałe dziecko” przenosi się do macicy matki. Po urodzeniu, pobiera się krew pępowinową matki i przeszczepia choremu dziecku.

Puszka Pandory
– To otwarcie drzwi do eskalacji przemocy w społeczeństwie – argumentuje przewodniczący zespołu ds. bioetyki Konferencji Biskupów Francuskich abp Pierre d’Ornellas. – Dziecko-lekarstwo nigdy nie znajdzie satysfakcjonującej odpowiedzi na pytanie o powody sprowadzenia go na świat. Każdy człowiek jest w stanie akceptować samego siebie jedynie wtedy, gdy został poczęty dla niego samego. Nawet jeśli na początku go odrzucano lub nie otoczono opieką. Kiedy dorastając, odkryje, że nie był powołany do życia dla niego samego, zbuntuje się. Boję się tej rewolucji – dodaje. Najwyraźniej lęku takiego nie odczuwa zespół prof. Réné Frydmana, ojca pierwszego Francuza-lekarstwa. Lekarze przygotowują już kolejne szesnaście par. Frydman wzbrania się jednak przed określeniem dziecko-lekarstwo, woli, by mówić „dziecko podwójnej nadziei”. W czasie debaty w studiu BMF TV przekonywał: „Niektórzy ludzie rodzą się na świecie, by ocalić innych, dla dobra ludzkości”. Christine Boutin, przewodnicząca Chrześcijańskiej Partii Demokratycznej, ripostowała: „Dotykamy tu kwestii przeznaczenia, godności człowieka. Wchodzimy na pole eugeniki, otwieramy puszkę Pandory. Wtórujemy koncepcji utylitarystycznej człowieka, co niestety pana przekracza, profesorze Frydman!”. Frydman odpowiedział: „Widzę, że zdominował Panią lęk przed przekraczaniem barier nauki. Nie wolno przerywać postępu medycyny, strasząc konsekwencjami. Próba narzucenia religijnej argumentacji jest nieporozumieniem w państwie laickim”.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg