Fungicydy stosowane w celu przedłużenia trwałości owoców sprzyjają rozwojowi i gromadzeniu na ich powierzchni patogennych superdrożdżaków, które są oporne na większość leków, powodują zakażenia szpitalne i mają wysoki potencjał epidemiczny - informuje pismo "mBio".
Autorami tego odkrycia (http://dx.doi.org/10.1128/mbio.00518-22) są badacze z University of Delhi. Ustalili oni, że na powierzchni traktowanych fungicydami jabłek mogą się namnażać i gromadzić tzw. supergrzyby o wysokim potencjale epidemicznym. Chodzi o Candida auris - patogennego drożdżaka, opornego na większość znanych leków i preparatów dezynfekujących, powodującego wybuchy ognisk epidemicznych w szpitalach i innych placówkach opieki oraz powodującego bardzo dużą śmiertelność. Według amerykańskich Centrów Kontroli i Prewencji Chorób stanowi on poważne zagrożenie dla zdrowia na całym świecie.
"Gdy jabłka i inne owoce są przygotowywane do transportu, często traktuje się je fungicydami, aby zapobiec psuciu się i przedłużyć okres przydatności do spożycia - tłumaczą autorzy publikacji. - Rzeczywiście pomaga to zachować świeżość owoców, ale jak się okazuje, jest to miecz obosieczny: fungicydy mogą bowiem powodować selekcję szczepów drożdżakowych oraz wzmacniać przenoszenie tych patogennych i wielolekoopornych".
Dr Anuradha Chowdhary i jej współpracownicy przebadali powierzchnie 84 owoców pod kątem obecności C. auris oraz kilkunastu innych patogennych drożdżaków. Owoce zebrano w 2020 i 2021 roku na obszarze północnych Indii. Były to: 62 jabłka (20 zebrane w sadzie i 42 zakupione na targu w Delhi), a także pojedyncze sztuki melonów, winogron, gruszek chińskich, ananasów i mango.
Naukowcy skupili się na jabłkach. Na powierzchni 8 z nich (13 proc.) odkryli odporne na leki szczepy C. auris. Wszystkie owoce z tej grupy zostały zakupione na targu (a wcześniej były przez jakiś czas przechowywane); żadne ze świeżo zebranych jabłek nie zawierało C. auris. Badacze znaleźli także inne szczepy Candida na owocach, które były sprzedażą magazynowane w chłodniach. "Nasze odkrycia sugerują, że jabłka mogą być czynnikiem, który umożliwia selekcję patogenu i pomaga mu się rozprzestrzeniać. Chociaż badanie to koncentrowało się na owocach zebranych w północnych Indiach, uważamy, że rozprzestrzenianie się C. auris nie jest zjawiskiem specyficznym dla tego kraju. To globalne zagrożenie" - podkreślają autorzy.
Jak dodają, w 2019 r. Centra Kontroli i Prewencji Chorób zidentyfikowały C. auris jako jeden z pięciu patogenów, które stanowią najpoważniejsze zagrożenie dla zdrowia publicznego na świecie. "A aby dowiedzieć się, jak reagować na to zagrożenie, musimy wiedzieć, w jaki sposób patogen przemieszcza się ze środowiska naturalnego na nas" - mówią.
"Kiedy patrzymy na ludzkie patogeny, zwykle koncentrujemy się na tych, z którymi mamy bezpośredni kontakt - wyjaśnia jeden ze współautorów badania dr Jianping Xu. - Tymczasem trzeba spojrzeć na to szerzej. Wszystko jest przecież połączone, całe środowisko. Owoce są jednym z elementów łańcucha, poprzez który niebezpieczeństwo może przedostawać się na ludzi".
Candida auris to stosunkowo nowy gatunek, odporny na wiele leków, stąd jego przydomek - supergrzyb. Po raz pierwszy został zidentyfikowany w 2009 roku w Japonii i od tego czasu rozprzestrzenił się na wszystkie zamieszkałe kontynenty.
Katarzyna Czechowicz
Najbardziej mieszkańców Starego Kontynentu martwi sytuacja gospodarcza, międzynarodowa i migracja.
Badaczki ustaliły, że larwy drewnojada skuteczniej trawią plastik niż larwy mącznika.
Ekspert o Starship: loty, podczas których nie wszystko się udaje, są często cenniejsze niż sukcesy
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.