Żaden przedmiot wykonany ręką człowieka nie doleciał dalej. Bliźniacze sondy Voyager są już za granicami Układu Słonecznego. I choć dawno powinny być tylko bezużytecznym złomem – działają. Jedną z nich właśnie udało się naprawić. Z odległości 25 mld kilometrów.
Ich techniczną śmierć zapowiadano już wiele razy. I wiele razy myślano, że rzeczywiście nie żyją. A potem nagle udawało się usłyszeć cichutki (jakby dobiegający z zaświatów) sygnał, który wysłały. Za każdym razem zadziwia to naukowców i inżynierów. Te sondy zostały wyprawione z Ziemi 45 lat temu. I od 30 lat nie powinny już działać. Ich podstawowa misja była przewidziana na okres 15 lat i miała obejmować zewnętrzne (i zarazem największe) planety Układu Słonecznego, czyli Jowisza, Saturna, Urana i Neptuna. Z tego zadania sondy wywiązały się wręcz rewelacyjnie. Choć w tamtych miejscach przed Voyagerami były sondy Pioneer, to zdjęcia wykonane przez Voyagery są w podręcznikach i encyklopediach. To one dały szerokiej grupie odbiorców wyobrażenia na temat nie tylko tych planet, ale także ich księżyców.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Dzięki temu odkryciu będzie można skuteczniej leczyć np. nowotwory.
Gdy klimat stał się zbyt chłodny - uciekali w pobliskie góry i chronili się w jaskiniach.
Cyfryzacja może się stać fałszywym bogiem, który dyktuje ludziom, co powinni myśleć i robić.
W ludzkim wykonaniu utworu muzycznego urzeka nas właśnie to, co nie jest "komputerowe".
Negatywne następstwa nie są tak powszechne ani tak poważne, jak sądzono.
Czyli skąd rośliny na całym kontynencie wiedzą, czy dany rok będzie nasienny czy nie?
Chińscy naukowcy odkryli mech, który może znieść warunki typowe dla Marsa.