Intuicja słusznie podpowiada, że istnieje związek między psychiką a niepłodnością. Czy jest na to inna rada niż tylko wyświechtane: – Proszę się nie stresować…
Psychika a stres? To trudna sprawa, bo każdy człowiek ma inną podatność na stres – kręci głową ginekolog z Warszawy dr Jerzy Rodzeń. Dodaje jednak, że znane są mechanizmy, które przekładają napięcie psychiczne na zjawiska biochemiczne, zachodzące w organizmie. Przyjrzyjmy się przynajmniej niektórym z nich.
Na wysokich obrotach
Pierwszy, najbardziej znany, polega na tym, że stresowi towarzyszy zwiększone wydzielanie prolaktyny (a dokładniej: prolaktyn). Hormon ten kojarzy się oczywiście z wydzielaniem matczynego mleka. Ale ma on także udział w mechanizmie regulującym cykl kobiety. Prolaktyna ma wpływ na funkcjonowanie tzw. generatora pulsów. To ośrodek w mózgu, który co kilkadziesiąt minut wysyła sygnały, powodujące uwalnianie hormonów, regulujących m.in. pracę jajników i macicy. Wyrzut prolaktyny – spowodowany stresem czy niewyspaniem – wpływa hamująco na działanie generatora pulsów, a to z kolei wpływa na płodność kobiety. Prolaktyna ma także wpływ na płodność mężczyzny. Obniża poziom testosteronu, co powoduje zmniejszenie ilości i ruchliwości plemników. Efekt ten pojawia się jednak dopiero wtedy, gdy problemy z wydzielaniem prolaktyny mają charakter przewlekły. W takim przypadku możliwa jest diagnostyka i leczenie farmakologiczne. Jest to podstawowa procedura, z którą spotykają się małżeństwa cierpiące z powodu niepłodności. Kolejny hormon, który ma wpływ na płodność, to adrenalina. Niektórzy twierdzą, że lubią życie w napięciu. Jednak życie na wysokich obrotach wpływa na generator pulsów i płodność. W takim przypadku leczenie oznacza zmianę stylu życia. Trzeci hormon, który także ma wpływ na generator pulsów, ukrywa się pod skrótem CRF. Problemy z jego wydzielaniem mają pacjentki cierpiące na bulimię i anoreksję. Na nieprawidłowy poziom CRF nie ma leku. Także w tym przypadku dla podniesienia płodności zalecana jest zmiana stylu życia.
Mózg produkuje narkotyki
Czwarty mechanizm to wydzielanie w mózgu opioidów. Tak, tak! – ludzki mózg w sposób naturalny produkuje substancje podobne do narkotyków! Ważne, by nie było ich ani za mało, ani za dużo. Produkcja tych opioidów (endorfin) wpływa bowiem na generator pulsów, a więc także na płodność. Problemy z poziomem opioidów leczy się od niedawna za pomocą naltrexonu. Lek ten pomaga także na problemy z płodnością, wywołane zaburzeniami układu odpornościowego. Kolejny problem to tzw. triada sportsmenek. Triada – bo przy niedożywieniu, a także stałym, ciężkim wysiłku fizycznym (co łączy się ze stresem) kobiety dotykają trzy problemy jednocześnie: zaburzenia łaknienia (np. anoreksja), zaburzenia miesiączkowania i osteoporoza. Zalecana jest wówczas zmiana stylu życia oraz stosowanie środków farmakologicznych. Od strony biochemicznej triada sportsmenek wiąże się m.in. z nieprawidłowym poziomem hormonu zwanego leptyną oraz tzw. neuropeptydu Y. Ze stanem emocjonalnym człowieka wiąże się poziom kolejnego hormonu – serotoniny. Ona także wpływa na płodność. Gdy są z nią problemy, można przyjmować słynny prozac, ale w przypadku kobiet starających się o dziecko nie jest to dobry pomysł. Lek ten może bowiem zaszkodzić potomstwu. Jeśli niepłodność łączy się z migrenami, to mamy być może do czynienia z hormonem o dumnej nazwie VIP. Także sprawiająca problemy cukrzykom insulina ma znaczenie dla ludzkiej płodności.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.