Noworodki, wychowywane w dwujęzycznej rodzinie, już w czwartym miesiącu życia inaczej rozwijają ośrodek mowy - wynika z badań specjalistów University of Cambridge, opublikowane przez "New Scientist".
Najnowsze obserwacje potwierdzają, że na kształtowanie się mózgu już we wczesnym okresie rozwoju noworodka duży wpływ ma odbiór mowy w jego najbliższym otoczeniu. Pod wpływem języka, jakim posługują się rodzice oraz najbliższa rodzina, powstają u dziecka zmiany neurologiczne, decydujące nawet o jego potencjale w dorosłym życiu.
Jeśli chodzi o zdolności językowe, szczególne znaczenie ma pierwszy rok rozwoju malucha. Przekonywały już o tym badania Janet F. Werker, psycholog z University of British Columbia w Vancouver w Kanadzie oraz Takeo K. Henscha z Harvard University w USA, jakie opublikowano w 2014 r. na łamach "Annual Review of Psychology" (DOI: 101101./2024.01.26.577342). Wykazali oni, że nie należy już dłużej dyskutować o tym, czy jest coś takiego, jak decydujący, krytyczny okres w rozwoju noworodka - a raczej: jakie zachodzą w mózgu warunkujące go procesy neurologiczne.
Ustalono na przykład, że w wieku trzech i pół miesiąca noworodek rozróżnia mowę, którą posługuje się jego matka, od innych języków. Najnowsze badanie, przeprowadzone przez psychologa University of Cambridge Borja Blanco i jego zespół, dotyczy dzieci wychowywanych w rodzinie dwujęzycznej. Przeprowadzono je na grupie 31 maluchów stykających się jedynie z językiem hiszpańskim oraz 26 dzieci słyszących również język baskijski. Wszystkim w wieku 4 miesięcy odtwarzano nagrane fragmenty "Małego księcia" Antoine'a de Saint-Exupery'ego (w jednym lub obydwu językach). Jednocześnie skanowano ich mózgi przy użyciu spektroskopii funkcjonalnej w podczerwieni.
Z ustaleń tych wynika, że u noworodków wychowujących się w rodzinie hiszpańskojęzycznej bardziej aktywne były lewy płat czołowy oraz - po tej samej stronie - płat skroniowy, gdzie odbywa się przetwarzanie mowy. Podobnie zmiany w obu płatach stwierdzono u dzieci, do który mówiono w języku hiszpańskim i baskijskim, ale były one większe. Oprócz tego wykazały one większą aktywację również prawej półkuli mózgu.
Psycholog dr Evelyne Mercure z University of London zaznacza w komentarzu, że większa aktywacja tylko jednej, w tym wypadku - lewej półkuli, zależy od bodźców zewnętrznych w rozwoju mózgu dziecka, w tym wypadku od tego, że wychowuje się ono w rodzinie jednojęzycznej. "W bardziej zróżnicowanym otoczeniu, w którym najbliżsi dziecka posługują się więcej niż jednym językiem, jego bodźcowanie jest bardziej wszechstronne" - zaznacza.
Większe bodźcowanie obu półkul mózgu w rozwoju mowy ma ogromne znaczenie w dorosłym życiu, na przykład gdy dojdzie do udaru mózgu. Taki pacjent ma wtedy większą szanse na odzyskanie sprawności posługiwania się mową.
Zbigniew Wojtasiński
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.