W Pruszczu Gdańskim zakończyły się ośmioletnie prace nad rekonstrukcją jedynej w Polsce faktorii handlowej leżącej na końcu historycznego szlaku bursztynowego. O tym, że przebywali tu obywatele imperium rzymskiego, świadczą liczne znaleziska archeologiczne: monety, kobiece ozdoby, m.in. brązowe bransoletki i ozdobne naramienniki czy misy.
Te i podobne przedmioty stanowiły – od I do V w. po Chr. – zapłatę za skarb, jaki Rzymianie wywozili z nieprzyjaznych dla nich północnych terenów zamieszkałych przez „ludy barbarzyńskie”. Chodzi oczywiście o bursztyn zwany w imperium sucinum lub z greckiego elektrum, bo zawierał w sobie zaklęty ogień.
W faktorii ekspozycja archeologiczna mieści się w tzw. chacie wodza. Tam też znajdują się najnowsze nowinki techniczne, m.in. dotykowe ekrany, które zainteresują nawet największego malkontenta historii. W chacie bursztynnika pokazana jest technika obróbki „złota północy”.
Projekt kosztował 8 mln zł, z czego 3 mln pochodzą ze środków miasta. W trakcie otwarcia swoje umiejętności pokazywali rzymscy żołnierze z XXI Legionu Rapax, a także rzymscy gladiatorzy. Obecny na otwarciu Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP Sławomir Nowak podkreślił, że Bronisław Komorowski zamierza odwiedzić faktorię przy najbliższej możliwej okazji. Także minister edukacji Katarzyna Hall wyraziła nadzieję, że faktoria handlowa stanie się unikalnym miejscem interesującej edukacji nie tylko dla uczniów województwa pomorskiego.
Znaczenie ma też konsumpcja alkoholu, ogólna jakość snu i poziom uważności.
Nie było potrzeby dodatkowego elektrycznego zasilania ze strony błyskawic.
Rośnie problem nadużywania opioidowych leków przeciwbólowych.
Kiedyś stada wróbli liczyły po kilkaset osobników, dziś widok kilkudziesięciu jest rzadkością.
Archeolodzy o odkryciach dawnego królestwa Kaabu w Gwinei Bissau.
Pomoże nam to lepiej znieść kolejną zmianę czasu na letni. Już w najbliższy weekend.