Często widzimy je w gazetach czy telewizji. Otaczają nas – jak najlepsi znajomi – każdego dnia. Są wizytówką największych światowych marek wielu branż. Jednak rzadko zastanawiamy się jak powstały. Nazwy. Skąd się wzięły? Były efektem przypadku? A może dokładnie przemyślanej strategii?
Mercedes – samochody
Założona w 1881 roku przez Karla Benza i Gottlieba Daimlera firma na początku swojej działalności sprzedawała samochody pod nazwą Daimler-Motoren--Gesellschaft (DMG). Obaj konstruktorzy poszukiwali jednak nowej nazwy.
Na przełomie XIX i XX wieku korporacja Daimlera zaczęła używać określenia „Mercedes”. Powód był – jak by dzisiaj powiedzieć – czysto marketingowy. Mercedes miała na imię córka najlepszego klienta firmy, austriackiego przemysłowca Emila Jellinka. Jellinek był fanem wyścigów i motoryzacji. Uważał (dzisiaj wiemy, że miał rację), że samochód zmieni świat. Składał ogromne zamówienia na maszyny firmy, które potem wystawiał w wyścigach. Zawsze zgłaszał swoje samochody pod pseudonimami. Zwykle było to imię jego córki – Mercedes. Samochody Daimlera były najlepsze jak na ówczesne czasy. Zdobyły światową popularność właśnie pod tym pseudonimem. W czerwcu 1902 roku nazwa „Mercedes” została zgłoszona jako znak towarowy i została objęta ścisłą ochroną prawną.
Hewlett-Packard (HP) – elektronika
Rzut monetą – firma założona w 1939 r. przez dwóch absolwentów uniwersytetu Stanforda Williama Hewletta oraz Dave’a Packarda. Mogłoby się wydawać, że tutaj wszystko odbyło się tradycyjnie, że nazwa firmy pochodzi od nazwisk jej założycieli. Tylko dlaczego firma nazywa się Hewlett-Packard, a nie Packard-Hewlett? Żeby nie było kłótni, wspólnicy postanowili rzucić monetą. Los chciał, że wygrał Dave Packard. I gdy już wydawało się, że sprawa została rozwiązana, Packardowi zrobiło się żal wspólnika i ustąpił mu pierwszeństwa w nazwie. Stąd Hewlett-Packard.
Coca-Cola – napój
Firma została założona pod koniec XIX wieku w USA w Atlancie. Jej pierwszym eksportowanym produktem była coca-cola, której twórcą był aptekarz – John Pemberton. Wymyślił recepturę napoju w 1886 roku, zaraz po zakończeniu wojny secesyjnej, w której brał udział. Uporczywy ból związany z odniesionymi w walkach ranami sprawił, że uzależnił się od kokainy i morfiny. Wymyślony napój miał być środkiem na ukojenie nerwów i rozładowanie emocji. W jego skład wchodził ekstrakt z liści koki i nasion owoców koli, bardzo bogatych w kofeinę. Nazwa wzięła się więc od nazw składników napoju. Niespełna dwa lata od wymyślenia napoju Pemberton sprzedał jego recepturę biznesmenowi – Asie Candlerowi, który później założył koncern The Coca-Cola Company.
Do 1903 roku w jednej szklance Coca-Coli znajdowało się aż 9 mg kokainy. To tylko 5 razy mniej, niż wynosi bezpieczna dawka stosowana w medycynie. Dzisiaj receptura napoju jest inna i nie stanowi zagrożenia uzależnienia się. W produkcji dzisiejszej coli wykorzystuje się odmianę koki pozbawioną kokainy. Z szacunków wynika, że co minutę na całym świecie wypijanych jest średnio 60 000 butelek produktów firmy The Coca-Cola Company, a nazwa Coca-Cola jest rozpoznawana przez 94 proc. światowej populacji. Coca-Cola, a konkretnie jej reklamy przygotowane na amerykański rynek, spopularyzowały wizerunek „komercyjnego Świętego Mikołaja”. Otyłego staruszka z długą brodą w czerwonym stroju.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Najbardziej mieszkańców Starego Kontynentu martwi sytuacja gospodarcza, międzynarodowa i migracja.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
Badaczki ustaliły, że larwy drewnojada skuteczniej trawią plastik niż larwy mącznika.
Ekspert o Starship: loty, podczas których nie wszystko się udaje, są często cenniejsze niż sukcesy
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.